Nikt już nie podskoczy siostrom Stark. Maisie Williams i Sophie Turner o 8. sezonie "Gry o tron"
Magdalena Miler
12 kwietnia 2019, 12:03
"Gra o tron" (Fot. EW)
Jedna nie pokazywała charakteru przez kilka sezonów "Gry o tron", druga swoim temperamentem mogłaby podzielić się z innymi. Teraz siostry Stark będą zdeterminowane i… czyżby zgodne?
Jedna nie pokazywała charakteru przez kilka sezonów "Gry o tron", druga swoim temperamentem mogłaby podzielić się z innymi. Teraz siostry Stark będą zdeterminowane i… czyżby zgodne?
W końcu będą razem, będą silne jak nigdy wcześniej, zdeterminowane i nastawione na działanie. W prawdziwą Żelazną Damę w 8. sezonie "Gry o tron" ma przemienić się przede wszystkim Sansa Stark, bo Arya wydaje być taka właściwie od pierwszego odcinka serialu.
Gra o tron sezon 8 — co czeka siostry Stark?
Sophie Turner i Maisie Williams zapewniają, że w nadchodzącej części telewizyjnej wersji "Pieśni Lodu i Ognia" raczej nikt nie ośmieli się podskoczyć siostrom Stark. Będą czujne i nieufne.
— Każdy jest zagrożeniem. Skończyłyśmy z ufaniem ludziom. Skończyłyśmy z byciem wykorzystywanymi przez innych. W końcu udało się nam zebrać razem rodzinę, pomijając Jona — zapowiada Maisie.
"Będziemy to chronić niezależnie od kosztów" — uzupełnia Sophie. Dziewczyny będą bronić Winterfell jak nigdy dotąd.
— Nie będzie więcej cholernych wymówek. Albo wchodzisz, albo wylatujesz. Jeśli nie nazywasz się Stark, nie wejdziesz — dodaje Turner.
Aż do momentu, kiedy humor bierze górę…
— Dokładnie, stoimy przed Winterfell i pytamy, jakie jest hasło — śmieje się Maisie.
Najwyraźniej postawy nieufności panien Stark jako pierwsza doświadczy Daenerys Targaryen. Emila Clarke zdradziła, że jej relacje z dziewczynami będą chłodniejsze niż zima w Winterfell.