Czemu twórcy "Gry o tron" wymyślili Nocnego Króla? Showrunnerzy wyjaśniają, co stoi za tą postacią
Marta Wawrzyn
27 marca 2019, 12:03
"Gra o tron" (Fot. HBO)
Nocny Król tak bardzo kojarzy się z "Grą o tron", iż łatwo zapomnieć, że nie było go w książkach George'a R.R. Martina. Twórcy mówią, jak powstała postać przywódcy Białych Wędrowców.
Nocny Król tak bardzo kojarzy się z "Grą o tron", iż łatwo zapomnieć, że nie było go w książkach George'a R.R. Martina. Twórcy mówią, jak powstała postać przywódcy Białych Wędrowców.
Nocny Król kojarzy się z "Grą o tron" tak samo jak Daenerys, Jon Snow, Lannisterowie czy smoki. A jednak w książkach George'a R.R. Martina, przynajmniej tych dotychczasowych, w ogóle go nie ma (jest zupełnie inna postać, która podobnie się nazywa), stworzyli go autorzy telewizyjnej adaptacji.
Po raz pierwszy spotkaliśmy go w 4. sezonie, kiedy grał go jeszcze Richard Brake. Potem rolę przejął słowacki aktor i kaskader Vladimír Furdík, który gra Nocnego Króla do dziś. W 6. sezonie dowiedzieliśmy się, jak tysiące lat przed wydarzeniami z serialu Dzieci Lasu, broniąc się przez Pierwszymi Ludźmi, przywiązały mężczyznę do drzewa i przebiły jego serce sztyletem ze smoczego szkła. Tak powstał Nocny Król.
Gra o tron — jak powstali Biali Wędrowcy?
A dlaczego w ogóle w serialu stworzono tę postać? O tym mówią jego showrunnerzy, David Benioff i Dan Weiss, w wywiadzie dla "Entertainment Weekly".
— Wydawało się to dość logiczne, że kiedy spojrzeliśmy wstecz i zaczęliśmy tworzyć prehistorię tego wszystkiego. Widzieliśmy, co robią Biali Wędrowcy, jak stają się nieśmiertelni. Gdy tak się cofamy, widzimy, jak oni się tworzyli… więc kto stworzył ich?
Zawsze podobało nam się założenie, że oni nie byli jakąś kosmiczną złą siłą, która istniała od początku świata, tylko że Biali Wędrowcy mieli swoją historię — że coś, co wydawało się legendarne, mitologiczne i istniejące od zawsze, wcale takie nie było. Oni mieli swoją historyczną przyczynę, która jest zrozumiała, dokładnie tak, jak zrozumiałe są wojny toczące się na ekranie. Oni są rezultatem działania ludzi, bądź pewnych istot, z motywacjami, które możemy zrozumieć — tłumaczy Weiss.
Gra o tron — czego chce Nocny Król?
Autorzy serialowej "Gry o tron" stworzyli dla Białych Wędrowców przywódcę z prawdziwego zdarzenia. Kogoś, kto bardzo dawno temu był człowiekiem, ale już nim nie jest.
— Kiedy tworzyliśmy tę scenę z flashbackiem, potrzebowaliśmy człowieka — i tym człowiekiem został Vlad, nasz najlepszy kaskader od dawna — mówi Benioff.
W 8. sezon Nocny Król przekroczył już Mur, ma własnego smoka i prowadzi swoją armię do ataku na Winterfell. Ale niekoniecznie chodzi mu o to, żeby zniszczyć wszystko i wszystkich. Vladimír Furdík sugerował wcześniej, że jego bohaterowi chodzi o konkretną osobę. A jak widzą jego motywacje twórcy serialu?
— Nie myślę o nim jako o wcieleniu zła, myślę o nim jako o Śmierci. I tego on właśnie chce — dla nas wszystkich. To jest powód, dla którego został stworzony, i to jest to, do czego zmierza — wyjaśnia Benioff.
Showrunnerzy dodają także, że często są pytani, dlaczego Nocny Król nic nie mówi.
— A co takiego by powiedział? Wszystko, co Nocny Król by powiedział, pomniejszyłoby go w naszych oczach — konkluduje Benioff.