"One Day at a Time" nie wróci z 4. sezonem. Czemu Netflix skasował jeden ze swoich najlepszych seriali?
Marta Wawrzyn
14 marca 2019, 19:10
Po trzech sezonach Netflix skasował "One Day at a Time". Jeden z szefów streamingowego giganta wyjaśnia, że to była trudna decyzja, ale nie dało się jej uniknąć.
Po trzech sezonach Netflix skasował "One Day at a Time". Jeden z szefów streamingowego giganta wyjaśnia, że to była trudna decyzja, ale nie dało się jej uniknąć.
Nie mamy dobrych wiadomości dla fanów "One Day at a Time": Netflix skasował serial, mimo że ten miał rewelacyjne recenzje w 3. sezonie, a o wsparcie prosiła w social media Gloria Calderón Kellett, jedna z showrunnerek. Rok temu fanowska akcja wystarczyła, żeby uratować serial, w tym roku już nie.
One Day at a Time — nie będzie 4. sezonu
Dlaczego Netflix nie chciał więcej inwestować w historię amerykańskiej rodziny kubańskiego pochodzenia, której problemy były odzwierciedleniem tego, co teraz dzieje się w USA? W skrócie — poszło o oglądalność.
— Praca z legendarnym Normanem Learem była wielkim zaszczytem. Osobiście rozmawiałem z Normanem, współtwórczynią Glorią Calderón Kellett i Mikiem Royce, żeby wyrazić moją wdzięczność wobec nich, wszystkich scenarzystów, oddanej ekipy i obsady, w tym znakomitej Justiny Machado i oszałamiającej Rity za stworzenie serialu z takim humorem i sercem.
To była trudna decyzja. Jesteśmy wdzięczni wszystkim fanom, którzy wspierali serial, naszym partnerom z Sony i wszystkim krytykom, którzy go uwielbiali. Choć to rozczarowujące, że więcej widzów nie odkryło "One Day at a Time", wierzę, że serial wytrzyma próbę czasu — powiedział Ted Sarandos, jeden z szefów Netfliksa.
Współczesny remake kultowego sitcomu Normana Leara przez trzy sezony opowiadał historię rodziny Alvarezów — weteranki wojennej Penelope (Justina Machado), jej dwójki nastoletnich dzieci Eleny (Isabella Gomez) i Alex (Marcel Ruiz) oraz pochodzącej z Kuby babci Lydii (Rita Moreno). W serialowej ekipie byli także Schneider (Todd Grinnell), właściciel mieszkania Alvarezów, i dr Berkowitz (Stephen Tobolowsky), szef Penelope.
Jak donosi TVLine, nadzieja na 4. sezon "One Day at a Time" jeszcze jest, bo Sony, producent serialu, zamierza próbować go sprzedać innym stacjom. Czy ktoś uratuje serial Netfliksa?