Zwiastun 8. sezonu "Gry o tron" już jest! A w nim śnieg, smoki i wielka wojna o Westeros
Marta Wawrzyn
5 marca 2019, 17:40
"Gra o tron" (Fot. HBO)
Niespodzianka! HBO wypuściło pełny zwiastun 8. sezonu "Gry o tron", czyli zapowiedź widowiska, jakiego jeszcze nie było. Szykujcie się na prawdziwą ucztę — rusza wojna między żywymi a nieumarłymi.
Niespodzianka! HBO wypuściło pełny zwiastun 8. sezonu "Gry o tron", czyli zapowiedź widowiska, jakiego jeszcze nie było. Szykujcie się na prawdziwą ucztę — rusza wojna między żywymi a nieumarłymi.
Twórcy "Gry o tron" zapowiadali widowisko, jakiego telewizja jeszcze nie widziała, i dokładnie to mamy w pełnym zwiastunie finałowego sezonu. To już ostatni etap walki o wszystko, która przynajmniej w jakimś stopniu rozegra się pomiędzy Siedmioma Królestwami, a wojną nieumarłych, kierowaną przez Nocnego Króla.
Gra o tron sezon 8 — wojna w zwiastunie!
Zwiastun zaczyna się od Aryi Stark (Maisie Williams) — najpierw totalnie spanikowanej, a potem dzierżącej w dłoni broń przeciwko kolejnej twarzy śmierci. Twarzy, której nawet ona nie widziała, a trzeba powiedzieć, że widziała już wiele twarzy śmierci.
A potem widzimy, jak zbroi się Cersei Lannister (Lena Headey), zbroją się Jon (Kit Harington), Dany (Emilia Clarke) i Sansa (Sophie Turner) w Winterfell. Zaś Jaime (Nikolaj Coster-Waldau) raz jeszcze obiecuje, że będzie walczył po właściwej stronie. Stawki są większe niż kiedykolwiek, podobnie jak armie obu stron. Nie brak też oczywiście smoków, latających nad zaśnieżoną krainą w pełnych rozmachu scenach. W "Grze o tron" widzieliśmy już wiele, ale takiej skali jeszcze nie było.
https://www.youtube.com/watch?v=3efx7pVNEow&feature=youtu.be
Gra o tron — przed nami gigantyczna bitwa
Bitwę, która ma przebić wszystko, co do tej pory było w "Grze o tron", zobaczymy w 3. odcinku finałowej serii. Za reżyserię odcinka odpowiada Miguel Sapochnik, mający już na swoim koncie tak widowiskowe odsłony serialu, jak "Hardhome" i "Bitwa bękartów".
Przynajmniej jeden rekord na pewno zostanie pobity. Sapochnik próbował znaleźć najdłuższą bitwę dotychczas pokazaną na ekranie i nic nie przebiło 40-minutowej sekwencji w drugiej części "Władcy Pierścienia" – "Dwóch wieżach". W "Grze o tron" to zostanie przebite.
— To, czego dokonaliśmy z naszą ekipą w tym roku nie miało jeszcze miejsca ani w telewizji, ani w kinie. Ostateczne starcie pomiędzy armią umarłych a armią żywych jest całkowicie bezprecedensowym i powalającym miksem gatunków nawet w trakcie jednej bitwy. Są tu sekwencje umieszczone w sekwencjach umieszczone w sekwencjach. David i Dan [twórcy serialu] rozpisali to jako niesamowitą łamigłówkę, którą Miguel rozwiązał i złożył z powrotem. Tworzenie tego było wycieńczające, ale myślę, że wszyscy będą pod ogromnym wrażeniem – powiedział producent wykonawczy Bryan Cogman w rozmowie z EW.