Co w finałowym sezonie "Jane the Virgin"? Z kim będzie nasza Jane? Czy poznamy tożsamość narratora?
Marta Wawrzyn
1 lutego 2019, 14:03
"Jane the Virgin" (Fot. CW)
Twórczyni "Jane the Virgin" powiedziała, jaki będzie motyw przewodni 5. sezonu, i zdradziła trochę niewielkich spoilerów. Czego powinniśmy się spodziewać po finałowych odcinkach?
Twórczyni "Jane the Virgin" powiedziała, jaki będzie motyw przewodni 5. sezonu, i zdradziła trochę niewielkich spoilerów. Czego powinniśmy się spodziewać po finałowych odcinkach?
Podczas panelu na TCA Press Tour twórczyni "Jane the Virgin", Jennie Snyder Urman, i grająca główną rolę Gina Rodriguez zdradziły trochę nowych informacji na temat 5. sezonu, który będzie już finałowy. Zaczęło się od pytania, jak bardzo będziemy płakać w trakcie finału. "Jak bardzo będziemy płakać w trakcie całego sezonu?" — odpowiedziała pytaniem na pytanie odtwórczyni roli Jane Villaneuvy.
— Ja dużo płakałam w montażowni, jeśli to o czymś świadczy. Nasza scenarzystka Carolina Rivera kiedyś nazwała telenowele "pornografią emocji" i w jakiś sposób to skrystalizowało się w mojej głowie — powiedziała z kolei Urman, dodając, że w trakcie tego sezonu będziemy czuć wszelkie możliwe emocje.
Jaki będzie motyw przewodni sezonu? Życie zataczające pełen krąg. Najpierw serial będzie musiał odnieść się do powrotu Michaela (Brett Dier), który zmarł w 3. sezonie, a teraz najwyraźniej wrócił, cały i zdrowy. Co to oznacza dla Jane?
— Chcę powrócić do pewnych momentów, pokazać momenty, które pod względem wizualnym, emocjonalnym są w pewien sposób podobne, historie, które są lustrzanym odbiciem sytuacji z samego początku. A jednocześnie pokażą, jak bardzo te postacie dorosły i zmieniły się — opowiadała Urman.
Na przykład fani, którzy dobrze pamiętają pilotowy odcinek, będą w stanie rozpoznać moment, kiedy Jane pojawia się w miejscu pracy faceta w jaskrawej żółtej sukience.
— Są tego typu rzeczy przez cały sezon. Wrócimy do kilku problemów, które pojawiły się wcześniej w związkach i teraz zostaną załatwione w inny sposób, bo pięć lat później nie jesteś tą samą osobą — wyjaśniała twórczyni.
Urman dodała, że chciałaby, abyśmy na końcu mieli wrażenie, że historia naprawdę została zamknięta. I jej zdaniem tak właśnie będzie. Oczywiście nie powiedziała nic na temat cliffhangera z 4. sezonu "Jane the Virgin" (czy Michael to naprawdę Michael?). Ale zdradziła jedną rzecz na temat zakończenia:
— Powinniście spodziewać się romantycznego zakończenia. A który to będzie romans? To się okaże.
Niestety, nie zobaczymy narratora Anthony'ego Mendeza na ekranie, ale finał serialu wyjaśni "kontekst narracji i kim jest narrator w świecie serialu". Teorie, że narratorem jest Mateo, wciąż są żywe, ale twórczyni oczywiście ich nie potwierdza (ani im nie zaprzecza).
"Jane the Virgin" jest na Netfliksie. 5. sezon startuje w USA 27 marca.