Co miało wydarzyć się w 4. sezonie "Daredevila"? Charlie Cox zdradza, jakie były plany
Magdalena Miler
23 stycznia 2019, 12:03
"Daredevil" (Fot. Netflix)
W listopadzie zeszłego roku na fanów "Daredevila" niczym grom z jasnego nieba spadła wiadomość o skasowaniu serialu. W planach był już jego 4. sezon, a oto, co miało się w nim wydarzyć.
W listopadzie zeszłego roku na fanów "Daredevila" niczym grom z jasnego nieba spadła wiadomość o skasowaniu serialu. W planach był już jego 4. sezon, a oto, co miało się w nim wydarzyć.
Jeden z najpopularniejszych tytułów na Netfliksie, utrzymujące się zainteresowanie ze strony widzów i niczym nieuzasadniona (przynajmniej publicznie) decyzja o skasowaniu — tak, informacja o skasowaniu "Daredevila" mogła zaskoczyć. Tym bardziej, że ekipa serialu już przygotowywała się do 4. sezonu.
Charlie Cox, odtwórca roli niewidomego superbohatera, zdradza, co czekałoby nas w kontynuacji serialu, gdyby dane nam było ją zobaczyć.
— Odbyliśmy wstępną rozmowę na temat tego, co mogłoby wydarzyć się w tej historii, kto mógłby w niej uczestniczyć i w ogóle jak mogłaby wyglądać. To, co usłyszałem, było naprawdę ekscytujące. Miałem zatem ogólny obraz tego, jak serial by wyglądał. Miałem kilka pomysłów.
Miałem nadzieję, że Wilson Bethel rozwinie rolę Bullseye'a. 3. sezon w pewnym sensie był wprowadzeniem tej postaci i pokazaniem, jak zmienił się w nią Agent Poindexter. Przy kolejnym sezonie chcieliśmy pokazać, jak stał się on ucieleśnieniem Bullseye'a oraz jaka dynamika byłaby między nim i Daredevilem — powiedział Cox.
Tak mógłby wyglądać kolejny sezon "Daredevila". Pojawia się pytanie, czy bohater może wrócić na mały ekran, gdy swoją platformę streamingową otworzy już Disney. Niestety, nic na to nie wskazuje, zwłaszcza że umowa między dwoma gigantami wyklucza pojawienie się postaci Daredevila, Luke'a Cage'a i Iron Fista w jakiejkolwiek innej produkcji przez minimum dwa lata od momentu skasowania ich seriali na Netfliksie.
"Daredevil" dostępny jest w serwisie Netflix.