Co będzie dalej z Veronicą i Archiem z "Riverdale"? KJ Apa odpowiada na palące pytania
Magdalena Miler
30 listopada 2018, 18:02
"Riverdale" (Fot. CW)
Najnowszy odcinek "Riverdale" przyniósł zaskakujące zdarzenie dla fanów Veroniki i Archiego. Co będzie dalej z tą parą? Na to i inne pytania odpowiada KJ Apa. Uwaga na spoilery!
Najnowszy odcinek "Riverdale" przyniósł zaskakujące zdarzenie dla fanów Veroniki i Archiego. Co będzie dalej z tą parą? Na to i inne pytania odpowiada KJ Apa. Uwaga na spoilery!
Powiedzieć, że w ostatnim odcinku "Riverdale" dużo się działo, to nic nie powiedzieć. Archie (KJ Apa) dopiero uciekł z poprawczaka, jego dziewczyna, Veronica (Camila Medes) dokonała niemal niemożliwego, pomagając oczyścić ukochanego z zarzutów, a ten… złamał jej (i wszystkim fanom Varchie) serce w ostatnich minutach.
Honorowy rudzielec doszedł do wniosku, że jego obecność w Riverdale powoduje więcej szkód niż dobrego i postanowił wyjechać, a wcześniej zerwać z Ronnie. Nie było to rozstanie w cztery oczy, a przez telefon, a dokładniej automat telefoniczny na monety. To nie koniec niespodzianek — Archie porzucił dziewczynę i rodzinne miasteczko, by ruszyć w podróż ze swoim przyjacielem Jugheadem Jonesem (Cole Sprouse).
Aktor ostudził nieco emocje fanów w rozmowie z TVLine. Czy możemy liczyć na powrót Varchie?
– Archie swoją obecnością w Riverdale narażał wiele osób na niebezpieczeństwo, przede wszystkim dotyczyło to Veroniki — tłumaczy aktor i dodaje na uspokojenie, że skoro rudzielec zostawił dziewczynę, aby ją chronić, to ciągle musi coś do niej czuć. – Myślę, że w tej chwili jest to dla nich najlepsze — dodaje.
Aktor zdradza również, dokąd zaprowadzi go podróż z przyjacielem. Choć zapowiada się na to, że ich drogi w pewnym momencie się rozejdą, czekają ich jeszcze odwiedziny u Gladys i Jellybean, czyli mamy i siostry Jugheada.
KJ Apa obiecuje także, że szybko wróci do Riverdale. "To nie potrwa długo. Nie może wiecznie się izolować" — mówi aktor i zapowiada, że jego postać wróci do miasteczka nieco odmieniona. Na tę zmianę wpłynął również pobyt w więzieniu.
– Myślę, że w pewnym sensie to go znieczuliło. Czuję, że to coś w stylu zespołu stresu pourazowego. Jest zły na cały świat za to, że znalazł się w takiej sytuacji — wyjaśnia KJ Apa.
Coś zmieni się także między Archiem a Fredem. Gdy pan Andrews ponownie ujrzy syna, nie będzie to spotkanie chłopca z ojcem, ale mężczyzny z mężczyzną.
– Szkolne problemy Archiego wydają się być absurdalne w porównaniu z tym, co przeszedł w więzieniu. Widzimy go, jak skłania się ku różnym opcjom, nie zawsze słusznym, co stwarza ogromną przepaść – kończy KJ i na pocieszenie dodaje, że jego postać zostanie ocalona przez pewną osobę i muzykę.
Czy i Wy myślicie teraz o Josie?
Nowe odcinki "Riverdale" pojawiają się co czwartek w serwisie Netflix.