"Gra o tron" — czyżby George R.R. Martin właśnie potwierdził jedną z najważniejszych fanowskich teorii?
Magdalena Miler
18 listopada 2018, 18:02
"Gra o tron" (Fot. HBO)
Choć Martin nie ukończył książki "The Winds of Winter" będącej kontynuacją "Pieśni Lodu i Ognia", wkrótce wyda "Ogień i krew". Historia Targaryenów może odpowiedzieć na kilka ważnych pytań.
Choć Martin nie ukończył książki "The Winds of Winter" będącej kontynuacją "Pieśni Lodu i Ognia", wkrótce wyda "Ogień i krew". Historia Targaryenów może odpowiedzieć na kilka ważnych pytań.
"Gra o tron" jest historią, która stwarza wiele pytań, a na niektóre z nich wciąż nie ma odpowiedzi. Wiele wyjaśni ostatni sezon serialu, który zobaczymy w kwietniu 2019 roku, a na resztę musimy poczekać, aż George R.R. Martin skończy pozostałe dwa tomy. Jednak biorąc pod uwagę zmagania pisarza z pracą nad kolejną częścią "Pieśni Lodu i Ognia", na całą prawdę o Westeros możemy jeszcze trochę poczekać.
A na razie popularny autor, który jest w trakcie promocji "Ognia i krwi" (premiera 20 listopada), zdradził kilka informacji o Aegonie Zdobywcy. Bardzo możliwe, że potwierdzają one jedną z fanowskich teorii.
W wielkim skrócie, 8 tysięcy lat temu w historii Westeros Biali Wędrowcy próbowali zniszczyć ludzkość, serwując im trwającą całe pokolenie Długą Noc. Plany pokrzyżował im Azor Ahai zwany Ostatnim Bohaterem. Mężczyzna pokonał Innych mieczem zwanym Światłonoścą. By go stworzyć, musiał poświęcić ukochaną osobę, dlatego wbił go w klatkę piersiową swojej żony, Nissy Nissy. W odrodzenie Azora Ahai wierzą czerwoni kapłani z Melisandre na czele. Choć była ona pewna, że będzie nim Lord Stannis, później zaczęła skłaniać się ku myśli, że może chodzić o Jona Snowa.
– Aegon w końcu zdecydował się przejąć Westeros i zjednoczyć Siedem Królestw, którymi od tego momentu rządził jeden władca. Spekuluje się, że podejrzewał on, co nastąpi 300 lat później i chciał zjednoczyć Siedem Królestw, by lepiej przygotować się na nadchodzące zagrożenie, które ujrzał w wędrowcach z Północy — zagrożenie, z którym mamy do czynienia w "Pieśni Lodu i Ognia" — powiedział Martin.
Pisarz zasugerował, że Aegon wiedział, że Biali Wędrowcy nadejdą. Jakie ma to znaczenie? Z serwisu Polygon dowiadujemy się, że Aegon mógł uważać się za odrodzonego Ostatniego Bohatera, czyli Azora Ahaię.
Istnieje także prawdopodobieństwo, że założył, iż jeśli jego spadkobiercy będą rządzić Westeros, będą oni na tyle silni, że obronią Królestwo. I tutaj wkracza kolejna teoria — kto jest Targaryenem i próbuje zjednoczyć Siedem Królestw, by wspólnie stoczyć walkę przeciwko Białym Wędrowcom? Czyżby Jon Snow (Kit Harington) jednak był "obiecanym księciem", który będzie musiał poświecić ukochaną, by pokonać Innych?
Miejmy nadzieję, że finałowy sezon serialu, który pojawi się na HBO w kwietniu 2019 roku, rozwieje wszystkie nasze wątpliwości. A dotychczasowe sezony możecie cały czas oglądać w HBO GO.