Nowe "Czarodziejki" nie takie złe? Shannen Doherty mówi, żebyśmy byli trochę milsi
Marta Wawrzyn
30 października 2018, 16:01
"Czarodziejki" (Fot. WB)
Nie hejtujcie nowych "Czarodziejek", obsady serialu ani tych 200 osób, które pracują w jego ekipie — prosi Shannen Doherty, jedna z oryginalnych sióstr.
Nie hejtujcie nowych "Czarodziejek", obsady serialu ani tych 200 osób, które pracują w jego ekipie — prosi Shannen Doherty, jedna z oryginalnych sióstr.
Reboot serialu "Czarodziejki" to jedna z najbardziej kontrowersyjnych premier tej jesieni. Nowy serial od początku nie miał szans, bo dostał od widzów negatywną ocenę jeszcze przed premierą. A po premierze sytuacja zmieniła się tylko na gorsze — łaskawi nie są ani krytycy (nasza recenzja tutaj), ani widzowie. Czy warto dać "Czarodziejkom" drugą szansę?
Dokładnie to sugeruje Shannen Doherty, czyli Prue Halliwell z oryginalnego serialu. Aktorka gościła ostatnio na Comic-Conie w Paryżu i odpowiadała także na pytania o reboot. Podczas panelu publika zareagowała buczeniem, kiedy tylko nowy serial został wspomniany. Na co Doherty zareagowała stanowczo:
– Widziałam dużo osób, które były bardzo nieprzyjemne, okrutne i nastawione negatywnie wobec nowego serialu i nowej obsady. Chciałabym wszystkim przypomnieć, że to tylko trzy dziewczyny, które chcą grać. Dostały wielką szansę i błagam wszystkich, żebyście byli trochę milsi.
Aktorka powiedziała, że serial może zdziałać wiele dobrego, jeśli damy mu szansę.
– To znowu jest serial o trzech silnych kobietach. Wiem, że to mogą nie być wasze Czarodziejki, ale powinniście poklepać się po plecach i pogratulować sobie, bo jesteście najlepszymi, najbardziej lojalnymi fanami na świecie. I do dzięki wam powstał serial, który młodsze pokolenie chce oglądać. Musicie pomyśleć o tym, co "Czarodziejki" zrobiły dla was i co mogą zrobić dla nowego pokolenia – mówiła Doherty.
Jak dodała, serial ma niezłą oglądalność, a do tego daje zatrudnienie 200 osobom. Są spore szanse, że przetrwa, i choćby dlatego dalsze hejtowanie go nie ma sensu.
To nie pierwszy raz kiedy Shannen Doherty broni nowych "Czarodziejek". Zarówno ona, jak i Alyssa Milano prosiły jeszcze przed premierą, żeby dać serialowi szansę. Krytyczna była trzecia z sióstr, Holly Marie Combs, która napisała na Twitterze, że "Czarodziejki" to coś, co zawsze będzie należało do oryginalnej ekipy i że fani nie dadzą się nabrać.