17 października 2018, 14:02
"Riverdale" (Fot. CW)
W jutrzejszym odcinku "Riverdale" zobaczymy występ, który jest totalne odjechany i bardzo seksowny jednocześnie. Zobaczcie, jaką niespodziankę przygotowała Veronica dla Archie'ego.
W jutrzejszym odcinku "Riverdale" zobaczymy występ, który jest totalne odjechany i bardzo seksowny jednocześnie. Zobaczcie, jaką niespodziankę przygotowała Veronica dla Archie'ego.
Nikodem nazwał powrót "Riverdale cudownie absurdalnym i wygląda na to, że się nie pomylił. Po odcinku "Labor Day", w którym mieliśmy szybki proces o morderstwo, początek wątku z sektą, a także zapowiedź zagadki kryminalnej rodem z "Detektywa", młodzieżowy serial nie zwalnia tempa.
Jak pewnie pamiętacie, zanim Archie (K.J. Apa) został wyprowadzony w kajdanach w zeszłym tygodniu, Veronica (Camila Mendes) obiecała, że będzie go co tydzień odwiedzać w zakładzie poprawczym. Jak takie odwiedziny potrafią wyglądać, dowiemy się z jutrzejszego odcinka. A na razie mamy klip, w którym Riverdale Vixens wykonują naładowaną erotyzmem wersję "Jailhouse Rock", zaś Archie i jego więzienni koledzy mogą tylko patrzeć zza krat.
Żeby było jeszcze ciekawiej, panowie tracą zainteresowanie występem, zanim ten się kończy, i zaczynają grać w futbol. Takie rzeczy możliwe są tylko w "Riverdale". Odcinek będzie dostępny jutro rano w serwisie Netflix. A jeśli jesteście ciekawi, dlaczego do ekipy cheerleaderek odwiedzających Archie'ego nie dołączyła Betty, znamy odpowiedź: ona i Jughead będą już zajęci śledztwem.