8 października 2018, 22:02
"Gra o tron" (Fot. HBO)
Zabieranie rekwizytów z planu po zakończeniu zdjęć to tradycja wśród serialowych aktorów. Co zabrała do domu odtwórczyni roli Sansy Stark z "Gry o tron"?
Zabieranie rekwizytów z planu po zakończeniu zdjęć to tradycja wśród serialowych aktorów. Co zabrała do domu odtwórczyni roli Sansy Stark z "Gry o tron"?
Aktorzy z "Gry o tron" zgodnie mówią, że po prawie dziesięciu latach pracy na planie serialu ciężko jest się z nim pożegnać. Emila Clarke postanowiła na zawsze zostać matką smoków i tak na jej nadgarstku pojawiły się trzy małe smocze tatuaże.
Jakiś czas temu Maisie Williams przyznała się, że z planu serialu zabrała pamiątkę, która będzie przypominać jej Aryę – brązową kurtkę, którą nosiła podczas zdjęć. Teraz dołączył do niej miecz. Podobny nabytek znalazł się w posiadaniu Kita Haringtona.
Pora na Sophie Turner, która także nie potrafiła oprzeć się tradycji przemycania do domu rekwizytów z planu. Jaką pamiątkę związaną z serialem zabrała odtwórczyni roli Sansy Stark? Nie była to suknia, peruka, naszyjnik czy uwielbiane przez nią ciasto cytrynowe. Zatem co?
Sophie pod swoimi sukniami nosiła gorset. Już w 2014 roku zachwalała jego perfekcyjne wykonanie i mówiła, że to jej ulubiona część garderoby. Choć oddychała z trudem, wyglądała przepięknie. I właśnie tę część garderoby aktorka przemyciła do domu.
Aktorka zdradziła także, że w 8. sezonie serialu Sansa ma być bardzo pewna siebie i w końcu będzie wiedzieć, czego naprawdę chce. Zobaczymy to na ekranie w pierwszej połowie przyszłego roku, kiedy to "Gra o tron" ma powrócić po raz ostatni.