Kto napisał pożegnalny list Chucka z "Better Call Saul"? Bob Odenkirk komentuje fanowską teorię
Mateusz Piesowicz
3 września 2018, 12:02
"Better Call Saul" (Fot. AMC)
Pamiętacie emocjonalny list, jaki Jimmy McGill otrzymał od swojego zmarłego brata? Niektórzy widzowie sugerowali, że Chuck wcale nie był jego autorem. A co na to Bob Odenkirk? Spoilery.
Pamiętacie emocjonalny list, jaki Jimmy McGill otrzymał od swojego zmarłego brata? Niektórzy widzowie sugerowali, że Chuck wcale nie był jego autorem. A co na to Bob Odenkirk? Spoilery.
W 3. odcinku 4. sezonu "Better Call Saul" Kim (Rhea Seehorn) wręczyła Jimmy'emu (Bob Odenkirk) pożegnalny list, jaki napisał do niego przed śmiercią Chuck (Michael McKean). Albo rzekomo napisał, bo niektórzy widzowie zwrócili uwagę na to, że jego emocjonalny i wzruszający ton zupełnie nie pasował do stosunku, jaki żywił do swojego brata starszy z McGillów. Kto więc mógł być prawdziwym autorem listu?
Według krążącej po sieci teorii, miała to być sama Kim, która podmieniając oryginalny list, chciała oszczędzić Jimmy'emu przykrości. Brzmi przekonująco? Nie według Boba Odenkirka, który skomentował sprawę dla TVLine.
– To szalone. Nie wierzę w to. Nie sądzę, by Kim napisała ten list. Myślę, że Chuck zrobił to kilka lat temu i że to tylko takie pi****enie pro forma, które wygłosił przed światem – powiedział aktor.
Bob Odenkirk przypomniał, że tuż przed śmiercią Chuck powiedział Jimmy'emu, że ten nic dla niego nie znaczy i wyjątkowo uprzejmy list niczego w tej kwestii nie zmienił. Według niego to po prostu dziwny sposób powiedzenia "pi***ol się" Jimmy'emu, który miał doprowadzić go do szaleństwa i sprawić, że Chuck wyjdzie na dobrego starszego brata.
Musimy przyznać, że choć teoria z Kim brzmiała kusząco, nas interpretacja Boba Odenkirka przekonuje w stu procentach i nie doszukiwalibyśmy się tu drugiego dna. A Wy co sądzicie?