Jak powstał domek dla lalek z "Ostrych przedmiotów"? Precyzja, z jaką go wykonano, naprawdę robi wrażenie
Magdalena Miler
30 sierpnia 2018, 18:02
"Ostre przedmioty" (Fot. HBO)
Domek dla lalek to jeden z najważniejszych rekwizytów w serialu "Ostre przedmioty". Jak powstał? Jak wyglądało jego urządzanie i ile to wszystko kosztowało? Uwaga na spoilery z finału!
Domek dla lalek to jeden z najważniejszych rekwizytów w serialu "Ostre przedmioty". Jak powstał? Jak wyglądało jego urządzanie i ile to wszystko kosztowało? Uwaga na spoilery z finału!
Jeśli widzieliście finał "Ostrych przedmiotów" (nasza recenzja tutaj) i znacie już tożsamość zabójczyni z Wind Gap, to wiecie też, że domek dla lalek, którym bawiła się Amma, jest prawdziwą skarbnicą wiedzy i wyjaśnieniem zbrodni w miasteczku. Za jego tekturowymi ścianami znajduje się jednak jeszcze więcej tajemnic, np. odpowiedzi na pytania, ile kosztował, jak został zrobiony i ile czasu zajęło jego wykonanie.
– Kiedy zdajesz sobie sprawę z tego, że Amma zabijała, by zrobić podłogę z zębów, wiesz, jak bardzo musiała być szalona. A później zabiła jeszcze swoją nową koleżankę! Prawdopodobnie po to, żeby wykończyć jej zębami swoje małe dzieło sztuki. Jej obsesja na punkcie zębów i ich obsesja na punkcie perfekcji to coś, co je zniszczyło. Oto obraz doskonałości będącej odbiciem całkowej destrukcji – mówił w rozmowie z Vulture reżyser serialu, Jean-Marc Vallée.
Za scenografię w "Ostrych przedmiotach" odpowiadał John Paino. To on był odpowiedzialny za to, by replika wiktoriańskiej rezydencji Adory była równie doskonała, co przerażająca. Do stworzenia podłogi w domku dla lalek użyto plastikowych dziecięcych zębów. Dodajmy, że proces "budowania" makiety był niesamowicie pracochłonny.
Każdy plastikowy ząb został oszlifowany w taki sposób, by przypominał kły morsa, wieloryba albo słonia. Przypomnijmy, że oryginalna podłoga Adory wykonana była właśnie z kości słoniowej.
"Amma stworzyła ten wspaniały domek i na pewno postarała się o to, by zmatowić zęby i wkomponować je w podłogę tak, żeby były prawie niezauważalne. Mieliśmy pod górkę z kamuflażem tych zębów, dlatego ostatecznie postanowiliśmy położyć jeden czy dwa pod łóżkiem, by były widoczne" – mówi Paino.
Jak widzicie na zdjęciach, dom Adory – którym tak naprawdę jest posiadłość znajdująca się w Redwood Valley w Kalifornii – został odtworzony z niemal przerażającą precyzją. Nawet tapety są identyczne jak te na ścianach posiadłości w Wind Gap. A w pokoju Alana widzimy miniaturowy system stereo.
Do zbudowania domku zostali wynajęci specjaliści spoza show-biznesu, jednak zwykle jest to proces zajmujący od dwóch do trzech lat. "My mieliśmy go w dwa i pół miesiąca" – mówi Paino.
Stworzenie domu dla lalek było wyzwaniem – jego rozmiar miał dobrze wyglądać w kadrze, dlatego powstały aż trzy makiety, a ostatecznie w serialu pojawiła się jedna. "To było jak ze Złotowłosą. Jeden był za duży, drugi za mały, trzeci w sam raz" – dodaje scenograf. Domek, który widzieliśmy w serialu miał 1,5 m szerokości i niecały metr wysokości.
Taka wielkość była najlepsza do filmowania, ale tekturowe wnętrze świeciło pustkami. Potrzebne były meble! "Wszystko musiało być wykonane od zera. Jean-Marc Vallée musiał pomyśleć, jak dokładnie go nakręcić, jak go otwierać, gdy Amma będzie go pokazywać w różnych odcinkach" – mówi Paino.
Każdy mebelek, który pojawił się w domku Ammy był ręcznie robiony, materiały były dobierane tak, by przypominały te z prawdziwej rezydencji. Dach modelu pokrywają ręcznie wykonane dachówki, które były malowane tak, by wyglądały na wyblakłe od panujących warunków atmosferycznych. Łącznie powstało ponad 1000 takich malutkich dachówek!
Najważniejsza była jednak sypialnia Adory, w której mogliście dostrzec repliki poduszek i bibelotów. Za to sypialnia Camille została pusta. Dlaczego? "Zrobiliśmy meble do każdego pokoju, jednak Jean-Marc uznał, że nie umieścimy ich w sypialni Camille, by podkreślić mieszane uczucia, którymi Adora obdarzyła córkę."
Domek dla lalek był nie tylko skarbem serialowej Ammy, ale i skarbem twórców serialu, którzy przenosząc go po planie, zachowywali wszelkie środki ostrożności. Specjalna skrzynia transportowa była ochroną konieczną.
Na koniec pojawia się pytanie, ile mogło kosztować stworzenie takiego małego dzieła sztuki. Paino odmówił podania dokładnej ceny, ale naprowadził na orientacyjne wydatki mówiąc o sześciocyfrowej kwocie. Na potrzeby serialu powstał także drugi domek, którego przeznaczeniem miało być roztrzaskanie przez Camille w finałowej scenie, jednak widnieje ona jedynie na kartkach książki, a nigdy nie pojawiła się w scenariuszu.
Model domu Adory znajduje się w Fake Studio w Montrealu, gdzie odbywała się postprodukcja serialu. A "Ostre przedmioty" znajdziecie w całości serwisie HBO GO.