Kolejna ważna postać opuści "The Walking Dead" – to już praktycznie przesądzone
Mateusz Piesowicz
21 sierpnia 2018, 15:01
"The Walking Dead" (Fot. AMC)
Jak tak dalej pójdzie, to "The Walking Dead" zmieni się wkrótce nie do poznania. Po Andrew Lincolnie serial zamierza opuścić kolejna związana z nim przez lata gwiazda.
Jak tak dalej pójdzie, to "The Walking Dead" zmieni się wkrótce nie do poznania. Po Andrew Lincolnie serial zamierza opuścić kolejna związana z nim przez lata gwiazda.
9. sezon "The Walking Dead" będzie ostatnim, w którym zobaczymy Andrew Lincolna w roli Ricka, ale jak się okazuje, to nie jedyna poważna zmiana. Serial zamierza bowiem opuścić również Lauren Cohan, która pojawiała się w nim jako Maggie nieprzerwanie od 2011 roku. O jej odejściu mówiło się już od dawna, sama aktorka zdążyła nawet otrzymać główną rolę w nowym serialu ABC – "Whiskey Cavalier" (premiera w midseason). Ostatecznie jednak po długich negocjacjach Cohan podpisała kontrakt na 9. sezon "The Walking Dead", gdzie ma się pojawić w ograniczonej liczbie odcinków.
Wygląda jednak na to, że na tym koniec. W rozmowie z "Associated Press" aktorka przyznała, że 8 lat poświęconych "The Walking Dead" to dość czasu – granie Maggie stało się dla niej zbyt wygodne, w związku z czym szuka nowych wyzwań (niedawno wystąpiła u boku Marka Wahlberga w filmie "Mile 22").
– Osiem lat spędzonych w tych emocjonalnych głębinach to naprawdę długo. Świetnie się przy tym bawiłam, bo gdy zaczynałam karierę, zakładałam, że będę występować raczej w lekkich rzeczach, nie w dramatach – powiedziała Lauren Cohan.
Dodała jednocześnie, że ciągle istnieje szansa, by w przyszłości powróciła do roli Maggie – można zatem zakładać, że producenci zostawią uchyloną furtkę dla jej postaci. Może to w jakimś stopniu ukoi ból fanów, którzy w jednym sezonie będą musieli się pogodzić z utratą dwóch bardzo istotnych postaci. Czy to pożegnanie na dobre, dopiero się okaże.
Premiera 9. sezonu "The Walking Dead" 8 października o godz. 22:00 na kanale FOX Polska.