W co zamienił się smok Daenerys? Scenariusz "Gry o tron" ujawnia tajemnicę Viseriona
Mateusz Piesowicz
13 sierpnia 2018, 12:02
"Gra o tron" (Fot. HBO)
Smok czy nie smok? Zieje ogniem czy lodem? Jeśli zastanawiały Was sekrety bestii dosiadanej przez Nocnego Króla w finale 7. sezonu "Gry o tron", to mamy kilka odpowiedzi.
Smok czy nie smok? Zieje ogniem czy lodem? Jeśli zastanawiały Was sekrety bestii dosiadanej przez Nocnego Króla w finale 7. sezonu "Gry o tron", to mamy kilka odpowiedzi.
Wszyscy doskonale pamiętacie finałowe sceny poprzedniego sezonu "Gry o tron", w których kontrolowany przez Nocnego Króla Viserion – były smok Daenerys – pokazał próbkę swoich umiejętności, burząc Mur niczym domek z kart i przepuszczając armię nieumarłych do ludzkich krain. Sekwencja, choć zachwycała swoją spektakularnością, wzbudzała też sporo pytań, przede wszystkim o naturę niezwykłej bestii. Czym właściwie jest ożywiony smok?
Niepozostawiającą wątpliwości odpowiedź przynosi scenariusz odcinka "The Dragon and the Wolf", który został nominowany do nagrody Emmy, a tym samym musiał ujrzeć światło dzienne. Całość możecie przeczytać tutaj, nas jednak interesują ostatnie fragmenty, opisujące straszne sceny rozgrywające się przy Murze.
– Wtedy z północy słychać nieznany dźwięk. Tormund spogląda w niebo i na horyzoncie dostrzega szybko zbliżający się okruch. Bardzo szybko. Porusza się tak szybko, że nie widzimy dokładnie ani jego, ani Nocnego Króla na jego grzbiecie, dopóki nie są przed nami, uderzając w Mur podmuchem niebieskiego płomienia.
Lodowy smok odlatuje, a my możemy po raz pierwszy dokładnie mu się przyjrzeć. Nocny Król zrobił Viserionowi to samo, co synom Crastera. Tylko że one były dziećmi, a to jest smok.
Nie jestem pewien, czy to ostatnie zdanie zasługuje na bycie nominowanym do nagrody za scenariusz, ale mniejsza z tym. Ważne, że ten fragment udziela nam całkiem znaczących informacji, przede wszystkim potwierdzając, że nazywanie Viseriona lodowym smokiem było uzasadnione i nie, nie zieje on lodem, choć ogień to też nie jest.
Bardzo istotna jest przy tym wzmianka o synach Crastera, bo jak pewnie pamiętacie, dzieci żyjącego za Murem człowieka były zabierane przez Nocnego Króla, który przemieniał je w Innych. Wychodzi więc na to, że Viserion jest smoczym odpowiednikiem Białego Wędrowca, czyli czymś więcej, niż tylko ożywionymi zwłokami, jak większość armii władcy z Północy. Stąd można zaś wyciągnąć wniosek, że Nocny Król może w takie istoty zamieniać również martwe stworzenia.
Co dokładnie się z tym wiąże i czy w ogóle będzie to odkrycie miało jakieś daleko idące konsekwencje, zobaczymy pewnie w 8. sezonie, który zadebiutuje w HBO w 2019 roku. Wszystkie dotychczasowe odsłony "Gry o tron" są dostępne w serwisie HBO GO.