Blizny Amy Adams w "Ostrych przedmiotach" – jak oni to zrobili?
Magdalena Miler
8 sierpnia 2018, 20:03
"Ostre przedmioty" (Fot. HBO)
Nie ma odcinka "Ostrych przedmiotów", żeby widz nie zadawał sobie pytania, jak powstały realistyczne blizny Camille. Na pytanie odpowiada autor tej niecodziennej charakteryzacji.
Nie ma odcinka "Ostrych przedmiotów", żeby widz nie zadawał sobie pytania, jak powstały realistyczne blizny Camille. Na pytanie odpowiada autor tej niecodziennej charakteryzacji.
Glam squad Amy Adams na planie "Ostrych przedmiotów" stanął na wysokości zadania, codziennie tworząc na ciele aktorki sieć wyciętych słów. Za efekt blizn odpowiedzialny był Adrien Morot, który pracował m.in. na planie ostatnich X-Menów. Charakteryzator w rozmowie z Vulture zdradza, że pokrycie łuskami aktora wcielającego się w mutanta zdecydowanie było łatwiejsze niż codzienne odwzorowywanie blizn Camille. Te nie tylko musiały zawsze zajmować dokładnie to samo miejsce na jej ciele, ale i były wykonane z chirurgiczną precyzją.
By blizny Camille wyglądały autentycznie, Morot zagłębił się w medyczne i psychologiczne czasopisma i dokładnie poznał temat ich powstawania oraz mentalności osób, które się okaleczają. Słowa na ciele panny Preaker zostały zaprojektowane tak, by wyglądały na wycinane różnymi konkretnymi przedmiotami np. nożem, igłą czy żyletką. Niektóre miały wyglądać na długoletnie, inne na świeże.
Najważniejsze pytanie brzmi: czym wykonano blizny Camille? Okazuje się, że silikon, który znajduje zastosowanie w charakteryzacji aktorów, w tym przypadku ustąpił miejsca klejowi medycznemu (używanemu np. do klejenia protez). "Nie sądzę, by był kiedykolwiek używany na tak dużą skalę" – mówi Morot.
Jak wyglądał cały proces nanoszenia blizn na ciało Amy? Camille miała na swoim ciele około 350 – 400 wyciętych słów. Twórcom serialu zależało, by każde z nich było czytelne na ekranie. Najpierw Morot sporządził listę blizn, które pojawiły się w książce i scenariuszu serialu, następnie poszerzył je o kolejne kilkaset, które przykryły niemal całe ciało aktorki. Kolejnym krokiem było przeniesienie tego leksykonu na ciało Amy. W tym celu aktorka dostała zmywalny pisak Sharpie i zaczęła nanosić na swoje ciało słowa tak, jak wycięłaby je Camille. Uwzględniono każdą zmienną – np. blizny na plecach musiały zostać odpowiednio zniekształcone, ponieważ Camille musiała wyginać się do lustra, by sięgnąć w te rejony ostrym przedmiotem. Między łopatkami nie ma żadnej blizny, ponieważ nie była w stanie tam dotrzeć.
Kolejnym etapem było przeniesienie mapy blizn na ciało Amy. Każdego dnia praca na planie "Ostrch przedmiotów" zaczynała się dla Adams kilkugodzinną sesją quasi-makijażową. "Wycinanie" jednego słowa zajmowało ok. 15-20 minut. Pokrycie nimi całego ciała – kilka godzin.
– Pod koniec prac zrobienie blizn zajmowało nam już tylko jakieś 2,5 godziny na całe ciało, później 12 godzin na planie i kolejne dwie na koniec dnia, by zmyć je z ciała Amy – dodaje Morot.
Nie myślcie, że demakijaż takich blizn to łatwe zadanie – Morot uważał, by nie podrażnić skóry Amy, w końcu następnego dnia znowu musiała być poddawana ostrej charakteryzacji. Blizny ściągano z pomocą namoczonych w gorącej wodzie ręczników, mydła i płynu do demakijażu.
Na planie serialu zachowywano szczególną ostrożność względem "bezpieczeństwa" blizn, np. sceny, w których Camille brała kąpiel, kręcone były w zimnej wodzie, by ciepła nie rozpuściła kleju.
To nie koniec przeszkód. Wrogiem widoczności blizn na ciele gwiazdy było światło na planie serialu. Jean-Marc Vallée, reżyser "Ostrych przedmiotów", nie korzystał ze sztucznego, tylko naturalnego oświetlenia.
– Wyszliśmy na plan i blizny były kompletnie niewidoczne. Spędziliśmy prawie trzy godziny, robiąc jej charakteryzację od stóp do głów, a wyglądała, jakby nie miała ani jednego śladu – wspomina "bliznotwórca".
Konieczne stało się stworzenie wielu wariacji blizn, które widoczne będą pod różnym kątem padania światła.
– Absurdalny był nie tylko czas potrzebny na stworzenie takiego wyglądu, ale i to, że musiał on mieć cztery albo pięć różnych wariantów, zależnych od oświetlenia w danym dniu – dodaje.
Dalej się dziwicie, że Amy Adams nie chce ponownie wchodzić w skórę Camille Preaker?
Kolejne odcinki "Ostrych przedmiotów" można oglądać w poniedziałki na HBO i HBO GO.