"The Walking Dead": Andrew Lincoln wyjaśnia, dlaczego odchodzi z serialu
Mateusz Piesowicz
31 lipca 2018, 18:32
"The Walking Dead" (Fot. AMC)
W 9. sezonie "The Walking Dead" czekają duże zmiany, a najpoważniejszą z nich będzie odejście z serialu Andrew Lincolna. Dlaczego aktor grający Ricka Grimesa podjął taką decyzję?
W 9. sezonie "The Walking Dead" czekają duże zmiany, a najpoważniejszą z nich będzie odejście z serialu Andrew Lincolna. Dlaczego aktor grający Ricka Grimesa podjął taką decyzję?
9. sezon "The Walking Dead" ma przynieść wiele zmian – sama shworunnerka nazywa go "początkiem nowego rozdziału". Zanim jednak to nowe otwarcie nastąpi, czeka nas zamknięcie pierwszego, bardzo długiego etapu w historii serialu. Mowa oczywiście o odejściu Andrew Lincolna, który oficjalnie potwierdził krążące po sieci plotki podczas niedawnego Comic-Conu. Co stało za taką decyzją aktora, który z produkcją jest związany od samego początku?
Jak wyjaśnił w rozmowie z "Entertainment Weekly", powód jest prosty: rodzina. Zdjęcia do każdego sezonu "The Walking Dead" trwają przez około pół roku w Georgii, więc przez cały ten czas aktor musiał znosić rozłąkę z przebywającymi w Anglii bliskimi.
– Mam dwójkę dzieci i mieszkam w innym kraju, a one im starsze, tym trudniej im się przenosić. Wybór był prosty. Nadeszła pora na powrót do domu – powiedział Andrew Lincoln.
Trzeba przyznać, że aktor wcielający się w Ricka Grimesa i tak wytrzymał w tym niefortunnym położeniu bardzo długo – w końcu z "The Walking Dead" jest związany od niemal dekady. Jak sam jednak przyznał, o porzuceniu roli myślał już od dłuższego czasu, a konkretnie od 2013 roku, gdy kręcono 4. sezon. Już wtedy miał rozmawiać z ówczesnym showrunnerem, Scottem Gimple'em, o możliwościach wypisania Ricka z serialu.
– To miało sporo wspólnego z rozmową, jaką przeprowadziliśmy ze Scottem kilka lat temu. Może przy okazji 4. sezonu mówiliśmy o kształcie i sposobach zamknięcia czegoś, co miało się nigdy nie skończyć – tłumaczył Lincoln.
Myśli na temat odejścia z serialu krążyły więc po głowie Andrew Lincolna już od dawna, ale zakończenie tak istotnego rozdziału w jego życiu nie mogło przyjść łatwo. Jak mówił, dopiero niedawno dotarło to do niego z pełną mocą.
– Ukończenie serialu było jak wypuszczenie powietrza po długim czasie. Bardzo satysfakcjonujące, zwłaszcza w dwóch ostatnich odcinkach. Ale rozmowa z tymi wszystkimi ludźmi podczas serialowego panelu? Uściski z przyjaciółmi na końcu? Cholera, wtedy to stało się prawdziwe – powiedział aktor.
Po raz ostatni Andrew Lincolna w roli Ricka Grimesa zobaczymy w "The Walking Dead" w nadchodzącym 9. sezonie. Tutaj znajdziecie jego zapowiedź, a premiera odbędzie się 8 października o godz. 22:00 na kanale FOX Polska.