Co dalej w "Better Call Saul"? Jimmy, Mike, Gus i inni na zdjęciach z 4. sezonu
Mateusz Piesowicz
30 czerwca 2018, 19:01
"Better Call Saul" (Fot. AMC)
W 4. sezonie "Better Call Saul" Jimmy McGill będzie już o krok od przemiany w Saula Goodmana, ale to nie wszystko. Czego jeszcze możemy się spodziewać w nowych odcinkach?
W 4. sezonie "Better Call Saul" Jimmy McGill będzie już o krok od przemiany w Saula Goodmana, ale to nie wszystko. Czego jeszcze możemy się spodziewać w nowych odcinkach?
Do premiery 4. sezonu "Better Call Saul" został już tylko nieco ponad miesiąc, więc twórcy zdradzają coraz więcej szczegółów na jego temat. W rozmowie z USA Today Peter Gould przyznał, że coraz wyraźniej będzie widać zmianę w postawie głównego bohatera.
– W tym sezonie widzowie zaczną lepiej rozumieć, jak zabawny, nieco złośliwy, ale w gruncie rzeczy poczciwy Jimmy, stał się Saulem, który dokonał tylu okropnych rzeczy. Zobaczycie, jak to się stało i co do tego doprowadziło – powiedział Gould.
Na pewno jedną z przyczyn transformacji będzie samobójstwo Chucka (Michael McKean), na które Jimmy niekoniecznie zareaguje tak, jak można by się spodziewać. Będzie to miało wpływ na jego relację z Kim (Rhea Seehorn), która dochodząc do siebie po wypadku, zacznie się zastanawiać nad własnym życiem i prawniczą karierą. Jimmy z kolei, nie mogąc praktykować prawa przez rok, będzie musiał rozejrzeć się za nowym zajęciem – tu jego ścieżki przetną się z nowymi postaciami, niejakim Panem Neffem (Andrew Friedman) i Seymourem (Michael Naughton).
Tymczasem po wyeliminowaniu Hectora, Nacho (Michael Mando) i Gus (Giancarlo Esposito) będą musieli się odnaleźć w nowej rzeczywistości narkotykowego podziemia. Z kolei Mike (Jonathan Banks) zostanie zmuszony do przyznania się przed samym sobą, że został przestępcą i będzie miał z tego powodu poczucie winy.
Wiadomo także, że światy "Better Call Saul" i "Breaking Bad" są coraz bliższe spotkania, więc możemy się spodziewać jeszcze częstszych wizyt znajomych bohaterów. W 4. sezonie na pewno zobaczymy m.in. zabójczych Kuzynów, czyli bracia Leonela i Marco Salamankę (Daniel i Luis Moncada), a także współpracownika Gusa, Victora (Jeremiah Bitsui). A czy jest szansa, że w jakimś momencie w serialu pojawią się Walter i Jesse? Według słów Vince'a Gilligana, jak najbardziej tak.
– Bardzo chciałbym zobaczyć ich obu w "Better Call Saul". Peter [Gould] tego chce, scenarzyści i aktorzy również. Ale zwykłe cameo albo przemknięcie przez ekran w stylu Alfreda Hitchcocka nie byłoby takie satysfakcjonujące. Myślę, że czekaliśmy już dość długo i musimy mieć dobry powód, by ich pokazać. Mam nadzieję, że coś wymyślimy, bo muszę usłyszeć "Yeah, bitch!" jeszcze raz – powiedział Gilligan.
Na Waltera i Jessego w "Better Call Saul" jeszcze więc poczekamy, a póki co możecie rzucić okiem na zdjęcia i plakat promujące 4. sezon. Jego premiera już 6 sierpnia.