O czym mógłby być kolejny sezon "Twin Peaks"? David Lynch zasugerował coś na ten temat
Mateusz Piesowicz
25 czerwca 2018, 20:01
"Twin Peaks" (Fot. Showtime)
"Twin Peaks" wróciło w zeszłym roku po ponad 25 latach, ale to wcale nie musi być koniec. Tak wynika ze słów Davida Lyncha, który jedną krótką wypowiedzią dał nam sporo do myślenia.
"Twin Peaks" wróciło w zeszłym roku po ponad 25 latach, ale to wcale nie musi być koniec. Tak wynika ze słów Davida Lyncha, który jedną krótką wypowiedzią dał nam sporo do myślenia.
Choć powrót "Twin Peaks" po ćwierćwieczu był planowany jako jednorazowe wydarzenie, jego twórcy praktycznie od momentu zakończenia serialu nie wykluczali możliwości kontynuacji. Zarówno David Lynch, jak i Mark Frost byli jednak zgodni, że choć kwestia pozostaje otwarta, nie mamy co liczyć na szybkie odpowiedzi. Czy coś w tej sprawie uległo zmianie?
Jak to bywa z Davidem Lynchem – trudno powiedzieć. Nie ulega jednak wątpliwości, że reżyser wciąż nie porzucił myśli o "Twin Peaks", czemu dał wyraz na jednym ze spotkań z fanami, podczas którego promował swoją autobiografię, "Room to Dream". Lynch został tam zapytany o bardzo konkretną kwestię, mianowicie czy chciałby kontynuować historię Carrie Page. Jego odpowiedź? "Kusi mnie to, ale jest wiele przeszkód".
Tonight at The Theatre at Ace Hotel, David Lynch was asked if he'd like to continue Carrie Page's story. His answer sent chills down my spine:
"It is calling, but there are a lot of disturbances."#TwinPeaks @SHO_TwinPeaks @ThatsOurWaldo
— Scott Meisner (@scottmeiz) 22 czerwca 2018
O co właściwie chodzi? Carrie Page to imię granej przez Sheryl Lee bohaterki, którą poznaliśmy w bardzo zagadkowym finale ostatniego sezonu "Twin Peaks", gdy Agent Cooper (Kyle MacLachlan) odwiedził jakiegoś rodzaju alternatywną rzeczywistość. Choć wyglądająca jak Laura Palmer, kobieta nie miała pojęcia o jej tragicznych losach – aż do ostatniej sceny i pamiętnego wrzasku. Sugerując, że chciałby przedstawić jej historię, Lynch dał więc do zrozumienia, w jakim kierunku mogłaby pójść ewentualna kontynuacja "Twin Peaks".
A może jednak nie? Wnioskować coś z tak mało konkretnych słów bardzo trudno, więc ich interpretacja może być właściwie dowolna. Podobnie z przeszkodami, o jakich wspomniał Lynch. Czy miał na myśli to, że jeszcze nie ma całej historii w głowie? A może chodziło o bardziej przyziemne kwestie, jak choćby problemy z budżetem, jakie miał przy poprzednim sezonie? Możemy tylko zgadywać, nie mając wcale pewności, że jakiekolwiek plany na nowe odcinki "Twin Peaks" w ogóle istnieją.