24 kwietnia 2018, 15:32
"The Late Late Show" (Fot. CBS)
Tym razem James Corden zaprosił na wspólną przejażdżkę Christinę Aguilerę, co skończyło się nauką śpiewu i wizytą niespodziewanego gościa. Zobaczcie, jak wyszło.
Tym razem James Corden zaprosił na wspólną przejażdżkę Christinę Aguilerę, co skończyło się nauką śpiewu i wizytą niespodziewanego gościa. Zobaczcie, jak wyszło.
Christina Aguilera była kolejną gwiazdą, którą James Corden przewiózł po mieście, śpiewając w trakcie jej największe przeboje. Nie mogło zabraknąć "Fighter", "Genie in a Bottle" i "Beautiful", było także "Dirrty" z gościnnym udziałem… Melissy McCarthy, która zaskakująco udanie wcieliła się w rolę Redmana, ujawniając raperski talent.
Co do umiejętności wokalnych, to Corden i McCarthy mają jeszcze nad czym pracować, ale trzeba przyznać, że pierwsza lekcja w towarzystwie Christiny Aguilery i błyszczących mikrofonów wypadła całkiem nieźle. Zwłaszcza gdy przyszło do ćwiczeń rozgrzewających głos, choć oczywiście jedyna prawdziwa diwa w samochodzie zaraz potem pokazała, co to znaczy prawdziwy talent.
Oprócz wspólnego śpiewania była jeszcze historia zza kulis "The Mickey Mouse Club", gdzie Aguilera występowała przed laty m.in. w towarzystwie Britney Spears, Justina Timberlake'a i Ryana Goslinga. Jeśli ciekawi Was, które z małoletnich gwiazd już wtedy wyraźnie miały się ku sobie, koniecznie sprawdźcie wideo.