4 marca 2018, 16:02
"Lady Bird"
Oscarowe filmy są w tym roku świetne, ale brakuje w nich jednego: Steve'a Buscemiego na ekranie. Zobaczcie, jak aktor stara się o role w "Call Me By Your Name", "The Shape of Water" czy "Lady Bird".
Oscarowe filmy są w tym roku świetne, ale brakuje w nich jednego: Steve'a Buscemiego na ekranie. Zobaczcie, jak aktor stara się o role w "Call Me By Your Name", "The Shape of Water" czy "Lady Bird".
Przesłuchania oczywiście nie są prawdziwe, to tylko (i aż) parodia, która została pokazana w programie "The Late Show with Stephen Colbert". Aktor, którego fani seriali uwielbiają za rolę Nucky'ego z "Zakazanego imperium", zaprezentował w telegraficznym skrócie, co by było, gdyby zagrał główne role w takich filmach jak "The Shape of Water", "Call Me By Your Name", "Dunkierka" czy "Lady Bird".
Na uwagę zasługuje każdy z tych krótkich występów, ale mnie szczególnie ujęła parodia "Call Me By Your Name". Jeśli sądziliście, że grany przez Michaela Stuhlbarga ojciec jest najlepszym rodzicem świata, to posłuchajcie, co by zrobił na jego miejscu Steve Buscemi.
Ceremonia rozdania Oscarów już dziś w nocy. Galę znów poprowadzi Jimmy Kimmel, któremu życzymy, żeby nie miał nie miał takiego pecha jak rok temu.