Kiedy Howard poznał Howarda. "Odpowiednik" – recenzja 1. odcinka szpiegowskiego science fiction
Paulina Grabska
22 stycznia 2018, 20:03
"Counterpart" (Fot. Starz)
Szpiegowski thriller w Berlinie? Niby to już było, ale trudno o lepsze miejsce akcji dla serialu, w którym istnieją równoległe światy, a między nimi panuje atmosfera zbliżona do czasów zimnej wojny.
Szpiegowski thriller w Berlinie? Niby to już było, ale trudno o lepsze miejsce akcji dla serialu, w którym istnieją równoległe światy, a między nimi panuje atmosfera zbliżona do czasów zimnej wojny.
ONZ to bardzo szczęśliwa organizacja, bo z wielu dzieł popkultury sci-fi wynika, że jej struktury przetrwają nawet największe zawirowania polityczne i dziejowe. Berlin, bliżej nieokreślona przyszłość. Howard Silk (J.K. Simmons) pracuje od 30 lat w tym samym miejscu. Codziennie pokonuje tę samą drogę, wbija kod na bramce, przebiera się, spotyka kolegów, ustawia się w rzędzie i czeka, aż drzwi do specjalnych boksów otworzą się w jednym momencie. Silk nie do końca wie, czym tak naprawdę się zajmuje, ale robi to bardzo sumiennie i lojalnie.
Od pewnego czasu do jego codziennej rutyny dochodzi jeszcze jeden smutny obowiązek: odwiedzanie żony Emily (Olivia Williams) w szpitalu. Kobieta została potrącona przez samochód, leży w śpiączce i nie wiadomo, jakie są jej rokowania. Howard zawsze w drodze do szpitala kupuje bukiet i oddaje jeden kwiatek sympatycznej pielęgniarce.
Howard Silk jest człowiekiem, który nie zadaje za wiele pytań i nie kwestionuje postawionych mu zadań. Idealny pracownik korporacji. Kiedy idzie do swojego młodszego przełożonego, Petera Quayle'a (Harry Lloyd), by prosić o awans, robi to w taki sposób, jakby chciał wziąć na siebie krzywdy całego świata. W odpowiedzi słyszy gorzkie: "Jeśli to miałoby się wydarzyć, już by się wydarzyło". Nawet jeśli Howard poczuł się upokorzony, przyjmuje stanowisko przełożonego ze spokojem – w końcu organizacja wie lepiej.
Los bohatera zmienia się diametralnie, kiedy nieoczekiwanie mężczyzna dowiaduje się o istnieniu równoległego świata. Co więcej, w tej drugiej rzeczywistości każdy ma swojego odpowiednika – osobę o takim samym wyglądzie i pochodzeniu, jednak niekoniecznie takim samym usposobieniu. Mało kto dostępuje zaszczytu (?) poznania swojego odpowiednika. Howard Silk poznaje Howarda Silka #2 – ten wygląda tak samo, ale to typ dominujący, wymagający, konkretny, nieustępliwy i nieznoszący rutyny. Silk #1 zostaje wciągnięty w grę, której nie do końca rozumie.
W "Odpowiedniku" spotykają się dwie gwiazdy sezonu oscarowego AD 2015. Za kamerą stanął Morten Tyldum, który dzięki "Grze tajemnic" był nominowany w kategorii Najlepsza reżyseria, oraz J.K. Simmons – zdobywca statuetki za brawurowy występ w "Whiplash". Showrunnerem i autorem scenariusza jest Justin Marks ("Księga dżungli"). Poznając główny zarys fabuły, trudno nie skojarzyć "Odpowiednika" z "Fringe", jednak Marks twierdzi, że nigdy nie oglądał serialu stacji FOX. Przyznaje się natomiast do inspiracji powieściami Johna le Carré. To porównanie jest jak najbardziej do przyjęcia, zwłaszcza jeśli pomyśli się o powieści "Ze śmiertelnego zimna".
Co może być lepsze od świetnej roli J.K. Simmonsa w serialu? Dwie świetne role J.K. Simmonsa. Zwłaszcza że obraz tego aktora, jaki zapewne większość z nas ma w głowie, to surowy nauczyciel z "Whiplash" lub brutal z "Oz", bohaterowie bliscy Howardowi Silkowi #2. Howard Silk #1 to natomiast przypomnienie, że laureat Oscara ma też swoją delikatniejszą stronę, którą można było oglądać na przykład w "Juno". Ostatnio podwójne (czy wręcz potrójne – cześć, Davidzie L.!) role na małym ekranie pojawiają się często, jednak Simmons miał bardziej skomplikowane zadanie od kolegów po fachu. Obaj panowie Silk mają bowiem tyle samo różnic, co podobieństw. Jestem ciekawa, czy J.K. ma szanse na podwójne nominacje w kategoriach aktorskich.
Oglądanie dwóch Howardów Silków na ekranie, obserwowanie ich reakcji i przysłuchiwanie się rozmowom idealnie pokazuje problem, którym zajmuje się socjologia: jak bardzo nasz charakter jest kształtowany przez geny, wychowanie, warunki w pierwszych latach życia, a wpływ otoczenia i interakcji z innymi w kolejnych etapach. "Genetyka, dzieciństwo – to nie ma znaczenia, jesteśmy bezradni wobec doświadczenia" – stwierdza Silk #2, wytykając #1 stagnację w życiu zawodowym. Howard #1 zwraca uwagę, że niekoniecznie wizja szczęścia #2 musi okazać się lepsza. Widać to chociażby na przykładzie kontaktów z Emily – związek #1 na pewno był o wiele szczęśliwszy.
Kiedy Howard #2 musi zamienić się w Howarda #1, chce ustalić jak najwięcej szczegółów. Silk #1 odtwarza krok po kroku, co robi w szpitalu, gdy odwiedza Emily, zapomina jednak o ważnym szczególe: zostawieniu kwiatka pielęgniarce. To pokazuje, ile jest w naszym życiu czynności, na które nie zwracamy uwagi, robimy je z automatu, a nagłe wyrwanie się z tej rutyny może doprowadzić do utraty długo budowanego bezpieczeństwa.
Howard #1 tak bardzo przyzwyczajony jest do zachowawczości, że nie ma odwagi powiedzieć wprost bratu Emily, Erikowi, co o nim myśli. Robi to za niego #2 – Eric #2 chyba również nie należy do najfajniejszych facetów świata. Howard #1 przysłuchuje się tej wymianie. W pewien sposób musi być to dla niego wyzwalające uczucie, bo choć sam tego nie robi, może zobaczyć, jak to jest wyrwać się z konwenansów, pomyśleć przez chwilę nie o tym, co powiedzą inni, ale jak czujesz się ty.
W pilocie "Odpowiednika" pojawia się refleksja o szansach w życiu – tych straconych i zyskanych. Co mogłoby pójść inaczej, gdybyśmy na pewnym etapie podjęli inną decyzję, zaufali innej osobie, zwrócili się do tej a nie innej osoby, wybrali taką ścieżkę zawodową czy takie miejsce zamieszkania? Na co dzień bezpieczniej jest nie zadawać sobie takich pytań, by nie wpędzić się w lawinę myśli, jednak trudno odpędzić się od takiej pokusy, gdy stoi przed nami ktoś, kto wygląda tak samo jak my, ale ma – rzekomo – ciekawsze życie, pracę, wszystko.
Po pierwszym odcinku nowego serialu stacji Starz (w Polsce dostępny w HBO GO, od 16 lutego na antenie HBO) widz zostaje z wieloma pytaniami: kim jest czarnowłosa kobieta? Czy spędzimy więcej czasu w świecie równoległym? Jak zachowują się i jakie funkcje pełnią odpowiednicy innych bohaterów? Czemu Howard #2 kłamał w sprawie Emily? Czy Howard #1 będzie musiał wejść do równoległego świata i udawać Howarda #2? Jakie jeszcze sekrety skrywa organizacja? I dlaczego to akurat Howard #1 pełni ważną rolę w intrydze?
Wątki szpiegowskie i sci-fi są w "Odpowiedniku" równie ciekawe, co kwestie emocji oraz relacji międzyludzkich. Liczę, że twórcy serialu utrzymają wysoki poziom z pilota w pozostałych 9 odcinkach i udzielą satysfakcjonujących odpowiedzi.
"Odpowiednik" już można oglądać w HBO GO, kolejne odcinki co poniedziałek. Premiera na antenie HBO 16 lutego.