Twórca "Z Archiwum X" broni szalonego twistu z premiery 11. sezonu. Podobno planowali go od zawsze!
Marta Wawrzyn
5 stycznia 2018, 12:33
"Z Archiwum X" (Fot. FOX)
Widzieliście już "My Struggle III", premierę 11. sezonu "Z Archiwum X"? To sprawdźcie, jak Chris Carter to wszystko usprawiedliwia. Uwaga na ogromne spoilery!
Widzieliście już "My Struggle III", premierę 11. sezonu "Z Archiwum X"? To sprawdźcie, jak Chris Carter to wszystko usprawiedliwia. Uwaga na ogromne spoilery!
Spoilerowej recenzji "My Struggle III" na Serialowej nie będzie, bo wydaje mi się, że po seansie odcinka łatwo możecie zgadnąć, dlaczego nazwałam go bzdurnym. Trudno traktować poważnie wątek główny, kiedy twórcy w finale jednego sezonu pokazują początek apokalipsy, by w premierze kolejnego – po prawie dwuletnim oczekiwaniu! – nie tylko wszystko zanegować, ale też zaserwować kolejną dawkę absurdów, włącznie z kończącym odcinek twistem. Nie planuję tego analizować.
Ale mózg stojący za całym "Z Archiwum X", Chris Carter, twierdzi, iż wiedział dokładnie, co robi, ogłaszając po 18 latach, że syn Muldera (David Duchovny) i Scully (Gillian Anderson) nie jest tak naprawdę ich synem. Jest efektem zapłodnienia Scully przez Palacza (William B. Davis) w odcinku "En Ami" z 7. sezonu starej serii. Do gwałtu oczywiście nie doszło, zapłodnienie było czysto laboratoryjne i nie użyto w nim ludzkiej spermy, ale Palacz i tak dumnie nazywa siebie ojcem Williama. Dziecka, które urodziło się dzięki kosmicznej nauce i jest "pierwszym superczłowiekiem", mającym zdolności nadprzyrodzone.
Twist, który czekał 18 lat na ujawnienie, oburzył dawnych fanów "Z Archiwum X". Na twórcę posypały się gromy i tweety w stylu "I don't want to believe". Naprawdę trudno uwierzyć, że taka rewelacja pojawiła się w jego głowie prawie dwie dekady temu i dopiero teraz ujrzała światło dzienne. A jednak Chris Carter dokładnie tak twierdzi w rozmowie z "Entertainment Weekly". Jego odpowiedź na pytanie o kwestię ojcostwa Williama i o to, czy to była część całego większego planu, nie pozostawia wątpliwości:
– Tak, taki był plan. Ale "Z Archiwum X" nie wróciło, więc nie mieliśmy okazji zagłębić się w to. (…) [Palacz] jest symbolicznym ojcem Williama, nie jego prawdziwym ojcem. Nie zgwałcił Scully. Zapłodnił ją za pomocą nauki – mówi Carter.
Twórca "Z Archiwum X" potwierdza także, że "My Struggle II" od początku miało być wizją Scully, a nie prawdziwą apokalipsą (co jego zdaniem stanie się oczywiste, kiedy przyjrzymy się ruchowi kamery, która w pewnym momencie zagłębia się w oko Scully). To wszystko część większego planu, który ma także zmienić to, jak patrzymy na dwójkę agentów i dodać kolejne warstwy emocjonalne do ich postaci. My znamy prawdę o Williamie, ale Mulder i Scully jej nie znają. To odkrycie dopiero przed nimi, więc powinniśmy szykować się na jeszcze więcej emocji.
Co o tym wszystkim sądzi William B. Davis, który nie tylko gra Palacza, ale także napisał odcinek "En Ami" z 7. sezonu? W rozmowie z TVInsiderem aktor i scenarzysta przyznaje, że nie wszystko w tym odcinku było oczywiste.
– Była pewna niejednoznaczość w fakcie, że ona spała, a potem obudziła się w innych ciuchach. Ale z pewnością w tamtym momencie nie myślałem, do czego to prowadzi – mówi Davis.
Aktor dodaje, że w tym momencie nie jest pewny, czy Palacz nie jest także biologicznym ojcem Williama, w końcu widzieliśmy już, jak potrafi kłamać. Ale akurat tutaj powinniśmy chyba zaufać Carterowi: William to dziecko Scully i kosmicznego DNA. Twistów raczej już tutaj nie będzie, bo ważniejsze w tym momencie jest to, co się stanie z Mulderem i Scully, kiedy poznają prawdę.
Nowe odcinki 11. sezonu "Z Archiwum X" emitowane są w czwartki o godz. 21:05 na kanale FOX Polska.