Chcecie więcej "USS Callister"? Reżyser najlepszego odcinka 4. sezonu "Black Mirror" ma pomysł co dalej
Mateusz Piesowicz
2 stycznia 2018, 17:02
"Black Mirror" (Fot. Netflix)
Podobała Wam się przewrotna space opera z 4. sezonu "Black Mirror", czyli "USS Callister"? To co powiedzielibyście na jej kontynuację? Reżyser, Toby Haynes, jest na tak.
Podobała Wam się przewrotna space opera z 4. sezonu "Black Mirror", czyli "USS Callister"? To co powiedzielibyście na jej kontynuację? Reżyser, Toby Haynes, jest na tak.
"To prawdopodobnie jeden z najlepszych pilotów kosmicznych seriali w historii" – powiedział Toby Haynes w rozmowie z "The Hollywood Reporter" o wyreżyserowanym przez siebie "USS Callister", a my możemy tylko to potwierdzić. Dodając jeszcze oczywiście, że innych wspaniałości, które uczyniły z niego najlepszy odcinek 4. sezonu "Black Mirror", jest znacznie więcej.
Nie może zatem dziwić, że reżyser jest dumny ze swojego dzieła i dostrzega w nim potencjał na coś więcej, niż tylko jeden, nieco ponad godzinny odcinek. Uważa nawet, że to świetny materiał na cały serial.
— Rozmawiałem z Louise Sutton, producentką "USS Callister" i "Metalhead", która wpadła na pomysł, by rozwinąć nasz odcinek w cały serial (…) Chętnie bym to zobaczył. Myślę też, że Charlie [Brooker], mógłby do niego wrócić w kolejnym odcinku "Black Mirror". Nie wiem, czy sam miałbym okazję ponownie przy nim pracować, ale z przyjemnością wróciłbym na plan z tą ekipą – rozmarzył się Haynes.
A co mogłoby się znaleźć w takim potencjalnym spin-offie (lub kolejnym odcinku)? Z pewnością kontynuacja przygód naszej wirtualnej załogi, ale nie tylko. Haynes rzuca chociażby pomysłem dotyczącym prawdziwego Roberta Daly'ego (Jesse Plemons).
— Jest taki świetny pomysł, że on ciągle żyje, a ktoś zostaje oskarżony o próbę jego zabójstwa. A czyje odciski palców zostałyby znalezione w jego mieszkaniu? Można z tego zrobić mnóstwo rzeczy. Trzymajcie kciuki, nigdy nie wiadomo.
Co byście powiedzieli na takie rozwinięcie tej historii?