18 grudnia 2017, 16:02
"Jimmy Kimmel Live" (Fot. ABC)
Byliście w tym roku grzeczni? Jeśli nie, to o właściwe zachowanie zadba sam Jaime Lannister, którego Jimmy Kimmel przerobił na bardzo nietypowego świątecznego elfa.
Byliście w tym roku grzeczni? Jeśli nie, to o właściwe zachowanie zadba sam Jaime Lannister, którego Jimmy Kimmel przerobił na bardzo nietypowego świątecznego elfa.
Słyszeliście o amerykańskiej tradycji świątecznej zwanej "Elf on the shelf"? Chodzi o sympatycznych pomocników Świętego Mikołaja, którzy siedząc na półkach w domu, obserwują, czy dzieci są grzeczne i zasługują na prezenty. Sposób na opanowanie swoich pociech w przedświątecznym okresie całkiem niezły, o ile tylko nie zapomnimy codziennie przenieść elfa w inne miejsce, by historia o małym donosicielu wyglądała przekonująco. No chyba, że użyjemy nieco innej jego wersji, jaką zaproponował Jimmy Kimmel – oto "Lannister on the Bannister"!
Ubrany w świąteczny strój Jaime Lannister (Nikolaj Coster-Waldau) nie tylko ma oko na zachowanie dzieci, ale i potrafi je skutecznie przekonać do bycia grzecznymi. A to rzuci groźnie brzmiącym "Zima nadchodzi", a to zagrozi odcięciem ręki za kradzież cukierków, a to opowie historię o Krwawych Godach ku przestrodze. Wprawdzie ta dość ekstremalna wersja świątecznego elfa może wywołać u dziecka sporą traumę, ale za to z pewnością nie można mu odmówić skuteczności. I uroku osobistego działającego zwłaszcza na blondynki.