W domu, na laptopie i częściej na YouTube niż na Netfliksie. Co, gdzie i jak oglądają polscy internauci?

Ankieta Nielsen Audience Measurement, której wyniki opublikowały Wirtualne Media, udowadnia, że mobilność wcale nie jest kluczem do zdobycia popularności wśród polskich internautów. Aż 98 proc. z nich ogląda bowiem treści wideo w domu, stawiając wygodę ponad wszystko inne. Używają jednak do tego przede wszystkim laptopów i komputerów stacjonarnych (79 proc.), znacznie rzadziej telewizorów (41 proc.), smartfonów (36 proc.) i tabletów (16 proc.).

Czy to oznacza, że tradycyjna telewizja odchodzi do lamusa? Niekoniecznie, bo zdecydowana większość badanych nie ma zamiaru pozbywać się telewizorów z domu. Coraz częściej łączy jednak oglądanie telewizji satelitarnej z treściami dostępnymi w sieci, używając do tego kilku różnych urządzeń. Z obydwu możliwości korzysta 58 proc. użytkowników (wśród osób młodych ten odsetek jest jeszcze wyższy), a ponad 38 proc. robi to codziennie przy pomocy przede wszystkim smartfonów i komputerów, rzadziej Smart TV.

A co najczęściej oglądamy za pośrednictwem internetu? Królują filmy (84 proc.), teledyski (65 proc.) i zagraniczne seriale (59 proc.), ale wcale nie oryginalne produkcje serwisów VoD, w tym Netfliksa. Płatne treści ciągle znajdują się na końcu listy ulubionych typów wideo dostępnych online, przegrywając m.in. z materiałami tworzonymi przez użytkowników i dostępnymi w streamingu.

Nie może więc dziwić, że zdecydowanie najpopularniejszym źródłem treści wideo w polskim internecie jest YouTube, z którego korzysta 88 proc. badanych. Dalej uplasowały się serwisy Cda.pl, Ipla i Player.pl (wszystkie powyżej 40 proc.). Netfliksa wskazało 22 proc. ankietowanych, a ShowMaksa tylko 10 proc.