11 listopada 2017, 17:03
"Stranger Things" (Fot. Netflix)
Szczere zwiastuny zwykle zawierają sporą dawkę krytyki, ale nie tym razem. Ekipa Screen Junkies wyraźnie "Stranger Things" lubi – nawet wtedy, kiedy próbuje nabijać się z serialu.
Szczere zwiastuny zwykle zawierają sporą dawkę krytyki, ale nie tym razem. Ekipa Screen Junkies wyraźnie "Stranger Things" lubi – nawet wtedy, kiedy próbuje nabijać się z serialu.
Szczery zwiastun "Stranger Things", wypuszczony przez ekipę Screen Junkies, to tak naprawdę kilka dodatkowych powodów, żeby serial oglądać. Zwłaszcza jeśli lubimy filmy Stevena Spielberga z lat 80. i większość twórczości Stephena Kinga.
Wideo zawiera spoilery głównie z 1. sezonu (choć opowiedziano też fabułę odcinka o Jedenastce z 2. sezonu) i skupia się na popkulturowych referencjach, których było naprawdę dużo – od "E.T." przez "Goonies" aż po stare horrory. Jest też jedno interesujące spostrzeżenie – że fabuła "Stranger Things" to jak "Kac Vegas" z dzieciakami. Brzmi absurdalnie? To koniecznie zobaczcie uzasadnienie.