HBO wrzuciło na YouTube czołówkę "The Deuce", po to byśmy mogli ją oglądać w nieskończoność
Marta Wawrzyn
15 września 2017, 19:02
"The Deuce" (Fot. HBO)
Uliczna rewia mody, morze neonów i przybrudzony Nowy Jork z lat 70. – ja już widziałam czołówkę "The Deuce" ze trzydzieści razy, teraz Wasza kolej. Mamy też wideo zza kulis 1. odcinka.
Uliczna rewia mody, morze neonów i przybrudzony Nowy Jork z lat 70. – ja już widziałam czołówkę "The Deuce" ze trzydzieści razy, teraz Wasza kolej. Mamy też wideo zza kulis 1. odcinka.
Pochodząca z 1970 roku piosenka "(Don't Worry) If There's a Hell Below, We're All Going to Go" Curtisa Mayfielda to jedna z tych rzeczy, które bardzo mocno będą nam się kojarzyć z nowym serialowym światem stworzonym przez duet David Simon i George Pelecanos, wcześniej odpowiedzialny za "The Wire". Utwór ukazał się mniej więcej w tym czasie, kiedy zaczyna się akcja serialu, i opowiadał m.in. o tym, jak zmieniają się amerykańskie miasta i relacje rasowe w nich.
Innymi słowy, pasuje do czołówki "The Deuce" idealnie, a dopełniają go uliczne neony i sceny z miejskiego życia z lat 70., które od dawna nie wyglądały tak autentycznie na małym ekranie.
O tym, jak powstawał nowy serial HBO (który chwalimy tutaj w naszej recenzji), mogą Wam opowiedzieć sami twórcy w materiale zza kulis 1. odcinka. George Pelecanos zwraca uwagę na oczywistość: Times Square nie wygląda już tak jak wtedy, bo cały został wysprzątany. Dlatego serial nie był tam kręcony. Ekipa filmowa zbudowała sobie własny Times Square w Washington Heights, bo nic na słynnym placu nie jest takie jak w 1971 roku.
Twórcy opowiadają, jak wyglądało tworzenie neonów czy oświetlanie tego molocha. A do tego doszedł research. Zadbano chociażby o to, aby ceny w knajpach się zgadzały, a na neonach znajdowały się filmy, które faktycznie grali dokładnie w tym okresie na The Deuce (czyli tytułowej 42. ulicy na Manhattanie).