Polscy bukmacherzy typują, kto będzie Wiedźminem. Tomasz Karolak bez szans, za to Mads Mikkelsen…
Marta Wawrzyn
29 maja 2017, 19:02
"Wiedźmin: Dziki Gon"
Uwaga, podajemy prosty sposób na wzbogacenie się: obstawiacie, że Tomasz Karolak zostanie Wiedźminem, a potem czekacie na wiadomości z castingu. Żart? Nie do końca.
Uwaga, podajemy prosty sposób na wzbogacenie się: obstawiacie, że Tomasz Karolak zostanie Wiedźminem, a potem czekacie na wiadomości z castingu. Żart? Nie do końca.
Po tym jak Netflix ogłosił, że tworzy serial o Wiedźminie, nie tylko w Polsce fani prozy Andrzeja Sapkowskiego dosłownie zwariowali. Amerykańskie serwisy, podobnie jak polskie, zaczęły typować, kto wcieli się w głównego bohatera. Najczęściej pojawiające się nazwisko to Mads Mikkelsen, serialowy Hannibal Lecter. Poza tym powracają na takich listach Nikolaj Coster-Waldau, Josh Holloway czy też Travis Fimmel.
Jeśli macie swój typ, możecie śmiało obstawiać na stronie LVBet.pl. Wśród propozycji znajduje się oczywiście Mikkelsen (za każdą postawioną złotówkę można wygrać 3,50 zł), a także pozostali panowie, których wymieniłam wyżej. Jest też Vigo Mortensen (Aragorn z "Władcy Pierścieni", 1:7), Zach McGowan (Charles Vane z "Piratów", 1:7), Tom Hardy (1:19), Chris Hemsworth (1:26) oraz polscy aktorzy, których szanse na zdobycie roli Wiedźmina są bardzo, bardzo niewielkie. Ale oczywiście możecie próbować postawić na Tomasza Karolaka i liczyć, że dostaniecie 999 zł za każdą zainwestowaną złotówkę.
Mads Mikkelsen – 3,50
Josh Holloway – 4,00
Nikolaj Coster-Waldau – 4,00
Vigo Mortensen – 7,00
Zach McGowan – 7,00
Gerard Butler – 7,50
Travis Fimmel – 11,00
Kristofer Hivju – 12,00
Tom Hardy – 19,00
Michael Fassbender – 21,00
Chris Hemsworth – 26,00
Hugh Jackman – 26,00
Michał Żebrowski – 251,00
Piotr Adamczyk – 501,00
Maciej Stuhr – 501,00
Cezary Pazura – 751,00
Tomasz Karolak – 999,00
Lista jest bardzo interesująca, ale zanim rzucicie się obstawiać, pamiętajcie o jednym. W amerykańskich serialach, zwłaszcza tych, których produkcja jest bardzo droga, rzadko grają naprawdę znani aktorzy, bo miliony dolarów idą na scenografię, kostiumy i efekty specjalne. Paradoksalnie Michał Żebrowski w tym wyścigu może mieć większe szanse niż np. Chris Hemsworth, musiałby tylko udowodnić Netfliksowi, że jest niezastąpiony w roli Wiedźmina.