14 marca 2017, 15:02
"Seria niefortunnych zdarzeń" (Fot. Netflix)
Wczoraj Netflix ogłosił zamówienie dla 2. sezonu "Serii niefortunnych zdarzeń" – i nieprzypadkowo Neil Patrick Harris akurat teraz pochwalił się swoim pierwszym tatuażem.
Wczoraj Netflix ogłosił zamówienie dla 2. sezonu "Serii niefortunnych zdarzeń" – i nieprzypadkowo Neil Patrick Harris akurat teraz pochwalił się swoim pierwszym tatuażem.
Netflix podał wczoraj wieczorem prawdziwie przygnębiającą wiadomość: będzie 2. sezon "Serii niefortunnych zdarzeń". Właściwie już to wiedzieliśmy, bo Daniel Handler dwa miesiące temu opowiadał, że kolejne odcinki zaczęły powstawać. Ba, wiadomo nawet, że w planach jest jeszcze nie jeden, a dwa sezony serialu, w których przeniesiona zostanie na mały ekran cała saga Handlera. I teraz mamy już oficjalne potwierdzenie od Netfliksa.
Świętują fani surrealistycznej opowieści, świętują także aktorzy. Neil Patrick Harris pochwalił się na Instagramie, że zrobił sobie tatuaż – dokładnie taki, jaki ma Hrabia Olaf. To pierwszy tatuaż aktora, który niewątpliwie zna się lepiej na swoim fachu lepiej niż jego postać z "Serii niefortunnych zdarzeń".
Post udostępniony przez Neil Patrick Harris (@nph)