Kobiety, które się nie poddają. Mnóstwo nowych scen w materiale zza kulis "Opowieści podręcznej"
Marta Wawrzyn
25 lutego 2017, 13:02
"The Handmaid's Tale" (Fot. Hulu)
Dystopia Margaret Atwood z 1985 roku zadebiutuje wiosną na małym ekranie. Nowy zwiastun zapowiada mroczny serial pełen silnych kobiet i sugestii, że ten świat wcale nie jest taki odległy od naszego.
Dystopia Margaret Atwood z 1985 roku zadebiutuje wiosną na małym ekranie. Nowy zwiastun zapowiada mroczny serial pełen silnych kobiet i sugestii, że ten świat wcale nie jest taki odległy od naszego.
W kwietniu na platformie Hulu premierę będzie mieć "The Handmaid's Tale" z Elisabeth Moss w roli głównej. To ekranizacja powieści science fiction Margaret Atwood, znanej w Polsce pod tytułem "Opowieść podręcznej". Osadzona w niedalekiej przyszłości opowieść skupia się na losach Offred, żyjącej w dyktaturze wojskowo-religijnej, która powstała na terenie USA.
Totalitarna Republika Gileadzka to prawdziwe piekło kobiet, które nie mają żadnych praw. Kobiety zwane podręcznymi, do której to klasy należy główna bohaterka, służą tylko do jednego celu – mają rodzić dzieci. Aktorzy i twórcy zauważają, że to wcale nie jest science fiction, tylko przerysowana wersja tego, co się dzieje teraz na świecie naprawdę.
"Nie chcieliśmy, żeby serial aż tak trafnie opisywał rzeczywistość" – powiedziała Elisabeth Moss, z którą dziennikarze "Entertainment Weekly" rozmawiali na planie w Toronto. Aktorka, która bardzo ceni książkę Atwood, nie tylko od razu zgodziła się zagrać główną rolę, ale też jest producentką, obok Bruce'a Millera i Josepha Fiennesa, który wciela się w serialu w postać Komendanta. Produkcji Hulu swoje błogosławieństwo dała również autorka książki.
Premiera serialowej "Opowieści podręcznej" zaplanowana jest na 26 kwietnia 2017 roku, a w nowym materiale zza kulis wypowiadają się aktorzy i producenci, pojawia się także sporo nowych scen (w tym przerażająca Ann Dowd, tłumacząca czemu Bóg zrzucił na ludzi plagę bezpłodności).
Elisabeth Moss tłumaczy, że to się dzieje w świecie, w którym większość kobiet jest bezpłodna, więc te płodne są porywane, więzione i zmuszane do rodzenia dzieci. "Mamy tę postać, obdartą ze wszystkiego – z jej praw, jej rodziny, jej przyjaciół. A jednak ona wciąż nie potrafi się poddać" – opowiada Moss. "Serial pokazuje nam, jaka ta rzeczywistość może stać się naszą. Wydaje się, że jest ona bardzo odległa od naszej, ale również całkiem bliska" – dodaje Samira Wiley.