20 lutego 2017, 17:31
"I'm Dying Up Here" (Fot. Showtime)
Śmiech działa jak katharsis, o czym zamierza przekonać nas nowy komediodramat telewizji Showtime, "I'm Dying Up Here". Bohaterami są komicy z Los Angeles, wśród których króluje wspaniała Melissa Leo.
Śmiech działa jak katharsis, o czym zamierza przekonać nas nowy komediodramat telewizji Showtime, "I'm Dying Up Here". Bohaterami są komicy z Los Angeles, wśród których króluje wspaniała Melissa Leo.
"I'm Dying Up Here" to osadzony w latach 70. komediodramat telewizji Showtime, którego producentem jest Jim Carrey. Serial pokaże nam – częściej gorzkie niż śmieszne – życie komików stand-upowych z Los Angeles. To właśnie tam narodziły się takie legendy jak David Letterman, Jay Leno czy Richard Pryor.
W "I'm Dying Up Here" wszystko będzie kręcić się wokół fikcyjnego klubu komediowego prowadzonego przez niejaką Goldie (Melissa Leo), w którym młodzi komicy prezentują swoje umiejętności. W obsadzie znajdują się Ari Graynor, Michael Angarano, Al Madrigal, Andrew Santino i nie tylko. Premiera zaplanowana została na 4 czerwca.