7 rzeczy, które uczyniły mój tydzień lepszym
Marcin Rączka
13 listopada 2016, 21:33
"Planet Earth II" (Fot. BBC Earth)
Efekty specjalne w "Westworld", spektakularna premiera "Planet Earth II" i Netflix, który kolejny raz zaskakuje oryginalnym, przyciągającym uwagę projektem. Mój ostatni tydzień wyglądał tak.
Efekty specjalne w "Westworld", spektakularna premiera "Planet Earth II" i Netflix, który kolejny raz zaskakuje oryginalnym, przyciągającym uwagę projektem. Mój ostatni tydzień wyglądał tak.
1. Otwierająca się czaszka robota w "Westworld"
Blisko rok temu, gdzieś mniej więcej w okolicach piątego, szóstego odcinka, produkcja "Westworld" została wstrzymana, a twórcy dali sobie czas na przetrawienie fabuły i doprecyzowanie odcinków kończących sezon. I w sumie im się nie dziwię, bo oglądając "Westworld" mam wrażenie, że scenarzyści balansują na cienkiej linii pomiędzy ujawnianiem widzom czegoś przełomowego dla fabuły, a jednocześnie nieujawnieniem niczego. Ten brak odwagi można zrozumieć. To przecież pierwszy sezon, a perspektywy na kolejne są spore.
Mnie jednak w ostatnim odcinku "Westworld" zachwyciła scena, w której pokazano nam "wnętrzne" jednego z najstarszych "gospodarzy" parku. Mały chłopiec przypomniał mi błyskawicznie Terminatora, ewentualnie Cylony z "Battlestar Galactica". Z pozoru krótka scena pokazała jednocześnie, w jak odległej przyszłości musi rozgrywać się produkcja HBO i jak wielki postęp techniczny i technologiczny dzieli ją od czasów współczesnych. I za to też uwielbiam "Westworld" – za małe smaczki, które pewnie w przyszłości będą mieć kluczowe znaczenie.
"Turn the other cheek." #Westworld pic.twitter.com/yzh83oyQI6
— Westworld (@WestworldHBO) 12 listopada 2016
2. Niezwykła premiera "Planet Earth II"
Jakiś czas temu dwukrotnie zwracałem Waszą uwagę na premierę przyrodniczego dokumentu "Planet Earth II". Na skalę dzisiejszej telewizji to dzieło wybitne, które obejrzeć powinien każdy. Bez względu na to, czy szkole z biologii mieliście "dwóję", czy też był to jeden z Waszych ulubionych przedmiotów. Dziś cały internet zachwyca się krótkim materiałem wideo, który publikowaliśmy również na Serialowej. Mam nadzieję, że będzie on dla Was skuteczną zajawką, by "Planet Earth II" zainteresować się na poważnie.
Jestem pewny, że niewielu z Was wiedziało o kolonii pingwinów na Wyspie Zawadowskiego, ani też nie przypuszczaliście, jak wygląda walka o władzę wśród wielkich, trzymetrowych waranów z Wyspy Komodo. "Planet Earth II" to nie tylko interesująca lekcja biologii, ale też uczta dla oczu (szczególnie w 4K) i uszu (muzyka Hansa Zimmera). Oglądajcie w Polsce na BBC Earth, w każdy poniedziałek o 20:00.
At 3m long and 70kg, Komodo dragons are the largest living lizards on Earth #PlanetEarth2 pic.twitter.com/mcywGdJJ3H
— BBC Earth (@BBCEarth) 6 listopada 2016
3. Odliczanie do startu "The Grand Tour"
Długo czekaliśmy na powrót Clarksona, Hammonda i Maya do telewizji, ale warto było. Już w piątek na Amazonie zadebiutuje pierwszy odcinek nowego motoryzacyjnego show pt. "The Grand Tour". Niemal codziennie w internecie pojawiają się zajawki przypominające o premierze (jedną z nich możecie obejrzeć poniżej), a ja tylko przypomnę, że na emisję czeka łącznie 12 odcinków. Prawdopodobnie będzie to 10 odcinków z lokacjami i dwugodzinny odcinek specjalny, znany też jako "świąteczny".
Poza wspomnianymi zajawkami polecam Wam też rozmowę wspomnianego tria z dziennikarzem "Los Angeles Times". Clarkson, Hammond i May zdradzają w nim pierwsze ciekawostki dotyczące programu i zapewniają, że sam początek "The Grand Tour" będzie czymś spektakularnym. O co chodzi? O tym przekonamy się w piątek.
Hammond's first close shave in awhile. #TheGrandTour pic.twitter.com/YEVcbQ30s8
— The Grand Tour (@thegrandtour) 10 listopada 2016
4. Inteligentne sci-fi w kinie i telewizji
Ucieszyłem się, że w weekend nie wszyscy Polacy wybrali seans kolejnego "Pitbulla" (poważnie, kogo jara takie kino?), ale pełne sale były też na "Arrival" (który znany jest w Polsce jako "Nowy początek"). To bez wątpienia jeden z najlepszych filmów, jakie w tym roku można oglądać w kinach i absolutne "must see" dla fanów inteligentnych filmów science-fiction.
Tego typu produkcji zarówno w kinie, jak i w telewizji nie ma wiele. Ale gdy po seansie "Arrival" zapragniecie obejrzeć coś w podobnym klimacie, polecam choćby "The Expanse". Od niedawna 1. sezon dostępny jest na Netfliksie, a w lutym w ramówce zadebiutuje 2. sezon, którego zwiastun możecie obejrzeć poniżej.
https://www.youtube.com/watch?v=WHFMK9l5cCg
Zawsze też możecie obejrzeć jeszcze raz (lub nadrobić) "Battlestar Galactica".
5. Canal+ chce za rok wyemitować 2. sezon "Belfra"
O serialu "Belfer" wspominałem już na łamach Serialowej kilka razy, a jak Naczelna pozwoli, za kilka tygodni przeczytacie moją recenzję finału 1. sezonu. To nie jest tak, że nie dostrzegam błędów i fabularnych uproszczeń w tym serialu. Bo dostrzegam, a główny bohater grany przez Macieja Stuhra to prawdopodobnie najsłabszy element całej tej misternej układanki.
Ale trudno oprzeć się wrażeniu, że Canal+ premierą "Belfra" zrobił dla siebie i dla seriali w telewizji premium dużo dobrego. Udowodnił, że da się stworzyć ciekawą historię, która przyciągnie przed telewizory setki tysięcy widzów. Bo te setki tysięcy to naturalny sukces stacji, która dostępna jest w niewielkiej liczbie gospodarstw domowych. Mało tego – w zdecydowanej większości są to ludzie, którzy Canal+ posiadają dla transmisji piłki nożnej, a nie dla seriali.
Dlatego też cieszy mnie fakt, że Canal+ będzie inwestował w kontynuację "Belfra". Mam tylko nadzieję, że w finale 1. sezonu nie wydurni się z żenującym cliffhangerem, który wyjaśni mniej, niż powinien. A, i pamiętajcie, że już za chwilę na HBO rusza 2. sezon "Paktu"!
6. Porwania na Netfliksie
Kiedy wydaje się, że mniej więcej wiem, czego spodziewać się po Netfliksie w ciągu najbliższego miesiąca, ten kolejny raz mnie zaskakuje. Niby niczym wielkim, bo zapowiedź dokumentalnego "Captive" to kolejne uzupełnienie bogatej i wciąż rozwijanej biblioteki serwisu. Ale już sam zwiastun pokazuje, że Netflix kolejny raz wyrwie z mojego weekendu kilka godzin.
Nie ukrywam, że tworzenie dokumentów w stylu true crime bardzo mi się podoba. Przedsmak odczuwaliśmy w "Making a Murderer", a "Captive" może być naturalnym rozwinięciem formuły. Dokument skupiać ma się na porwaniach i negocjacjach z porywaczami. Co ciekawe, oparty będzie zarówno na najgłośniejszych tego typu sprawach, którymi żyły media na całym świecie, ale też nieco mniejszymi historiami, o których zapewne nikt z nas nie wiedział.
7. Oglądalność "Westworld"
Rozpocząłem od "Westworld" i również na nim zakończę. Tym razem jednak z innego powodu. Nie wiem, czy zauważyliście, ale serial o którym głośno mówi się w każdy poniedziałek, wciąż nie jest pewny swojej przyszłości. Telewizja HBO dziwnie zwleka z zamówieniem kolejnego sezonu, co nie jest w jej stylu. Przeważnie kablówka zamawiała kontynuację po emisji jedne3go, dwóch odcinków, a czasem nawet przed premierą! Tymczasem o kontynuacji "Westworld" póki co jest cicho.
Poniekąd ma to związek ze zmianą na najwyższych szczeblach władz odpowiedzialnych za ramówkę HBO. Michaela Lombardo, który dał zielone światło na produkcję "Westworld", zastąpił Casey Bloys, który z zamówieniem "Westworld" nie ma nic wspólnego. W praktyce oznacza to mniej więcej tyle, że Bloys musi mieć absolutną pewność, że kontynuacja drogiego w produkcji serialu Jonathana Nolana się opłaci. Mam nadzieję, że Bloysowi nie zabraknie odwagi, a wyniki oglądalności powinny pomóc mu w podjęciu decyzji.
"Westworld" nie jest spektakularnym hitem HBO. Przynajmniej nie dziś. Ale trzeba brać pod uwagę, że rzadko kiedy produkcje HBO notują wysoką widownię podczas emisji debiutanckiego sezonu. Na chwilę obecną "Westworld" ogląda blisko 2 mln widzów (ostatni odcinek zgromadził przed telewizorami 1,64 mln), ale trzeba brać pod uwagę, że jest to tylko ułamek rzeczywistej widowni. Do tej liczby dochodzą bowiem powtórki, a także emisje na platformach streamingowych. Miejmy nadzieję, że to wystarczy, by Casey Bloys ze swoimi ludźmi podjął jedyną słuszną decyzję i zamówił drugi sezon "Westworld".
Where life begins. #Westworld pic.twitter.com/OYZGDZc8YI
— Westworld (@WestworldHBO) 12 listopada 2016