Fani "The Walking Dead" znienawidzili cliffhanger. Co na to twórca serialu?
Twórca "The Walking Dead" Robert Kirkman wreszcie wypowiedział się na temat reakcji fanów na cliffhanger z finału 6. sezonu. Czy możemy spodziewać się podobnych zagrań w kolejnych sezonach?
Cliffhanger z finału 6. sezonu został znienawidzony przez fanów, ale telewizja AMC dalej podgrzewa atmosferę. Zarówno seria plakatów promocyjnych, jak i zwiastun z Comic-Conu bezpośrednio odnoszą się do tej jednej sceny i zachęcają do zgadywania, kto zginie z ręki Negana (Jeffrey Dean Morgan). A publiczność ma chyba tego już naprawdę dość, co widać również po reakcjach u nas. Zwiastuny nowych sezonów "The Walking Dead" zwykle budzą wiele emocji, w tym roku zupełnie tego nie widać.
Twórcy chyba też już dobrze wiedzą, co zrobili. Robert Kirkman w rozmowie z "Entertainment Weekly" przyznał, że i do niego, i do scenarzystów dotarły słuchy, co się dzieje, i zapowiedział, iż zostaną wyciągnięte wnioski:
Zdecydowanie będę musiał wziąć poprawkę na to, że znacząca część publiczności nie była zadowolona z tego kierunku rozwoju. Szanujemy to i myślę, że wszyscy scenarzyści będą o tym pamiętać. Raczej nie spodziewałbym się podobnego cliffhangera na końcu 7. sezonu.
Kirkman powiedział, że cliffhanger powstał w dobrej wierze. Scenarzyści myśleli, że zgadywanie sprawi fanom frajdę i z pewnością nikt się nie spodziewał negatywnych reakcji.
Kiedy docierasz do 6. sezonu, ciągle próbujesz czegoś nowego i czasem to działa, a czasem nie. (…) We wszystkim, co robi [showrunner] Scott Gimple, chodzi o to, aby serial był ekscytujący, angażujący i żeby wszyscy mieli czym się ekscytować.
A skoro już przy tym jesteśmy, pojawiły się dwie nowe fotki Negana, który znów bierze kogoś na cel. Miejmy nadzieję, że rzeczywiście będzie czym się ekscytować. "The Walking Dead" wraca 24 października na FOX Polska.
