29 czerwca 2016, 15:03
"Breaking Bad" (Fot. AMC)
Bryan Cranston mówi, że nie wahałby się ani chwili, gdyby zaproponowano mu występ w "Better Call Saul". Tyle że na razie takiej propozycji nie było.
Bryan Cranston mówi, że nie wahałby się ani chwili, gdyby zaproponowano mu występ w "Better Call Saul". Tyle że na razie takiej propozycji nie było.
W zeszłym tygodniu w "The Rich Eisen Show" Matthew McConaughey powiedział, że byłby zainteresowany powrotem do "Detektywa" i roli Rusta Cohle'a. W tym tygodniu z kolei Rich Eisen rozmawiał z Bryanem Cranstonem i zapytał go, czy chciałby wystąpić jako Walter White w "Better Call Saul". Cranston odpowiedział, że nie wahałby się ani chwili.
"Dużo zawdzięczam Vince'owi Gilliganowi. To dzięki niemu dostałem tę rolę. Gdyby więc do mnie zadzwonili i powiedzieli, że mają pomysł, nie musieliby mnie przekonywać. Powiedziałbym, że zrobię, co zechcą, bo wiem, z jaką ostrożnością oni prowadzą te postacie i ich wątki. To z pewnością byłoby coś wyjątkowego, mrocznego i kreatywnego. Mogą na mnie liczyć" – powiedział aktor.
Przyznał też, że ogląda serial typowo po fanowsku, czyli po prostu czeka na każdy odcinek i niekoniecznie chce go sobie psuć, poznając fabułę wcześniej. Z tego powodu wciąż nie może się zdecydować, czy powinien wyreżyserować jeden z odcinków. To mu już proponowano – powrotu do roli Waltera White'a jeszcze nie.