"The Walking Dead" z dzieciakami. Świetny pomysł?
Marta Wawrzyn
12 czerwca 2016, 17:33
Pewna pani fotograf zamieniła grupkę małych dzieci w bohaterów "The Walking Dead" i poleciła im odtworzyć najmocniejsze sceny z serialu. Efektem są dobrze wyglądające zdjęcia i mnóstwo kontrowersji.
Pewna pani fotograf zamieniła grupkę małych dzieci w bohaterów "The Walking Dead" i poleciła im odtworzyć najmocniejsze sceny z serialu. Efektem są dobrze wyglądające zdjęcia i mnóstwo kontrowersji.
Na facebookowym profilu Mother Hubbard Photography, należącym do Alany Hubbard, fotograf z New Jersey, znajdziecie album z dzieciakami udającymi bohaterów "The Walking Dead". Zdjęcia wywołały bardzo dużo szumu w mediach z bardzo prostego powodu: artystka przebrała grupę 24 dzieci poniżej 7. roku życia – w tym dwójkę własnych – za postacie z serialu, którego dzieci zdecydowanie oglądać nie powinny, a następnie poleciła im odgrywać mocne sceny.
Sesja jest bardzo na czasie, bo znalazło się tu nawet miejsce dla Negana i jego Lucille. Dzieciaki dostały do ręki plastikową broń, sztuczna krew lała się strumieniami, były zombiaki, rozwalanie ludziom głów i tego typu rozrywki. Niektóre zdjęcia są naprawdę mocne – na przykład jedno dziecko przystawiające drugiemu pistolet do głowy albo grupka dzieciaków udających stos martwych ciał.
29-letnia artystka nie rozumie kontrowersji, które to wywołało. Jak tłumaczy, nie było to jej intencją. "To nie jest coś, co sama wymyśliłam. Te sceny były oglądane przez miliony ludzi w 'The Walking Dead". Nie rozumiem kompletnie, czemu to ma być kontrowersyjne. Ktoś to wcześniej zrobił. Ja to tylko odtwarzam, składając hołd mojemu ulubionemu serialowi" – powiedziała w rozmowie z "People".
Wyjaśniła także, że sama nie zrobiła pistoletów – to ogólnie dostępne zabawki, sprzedawane w sklepach dla dzieci.