Koniec "The Big Bang Theory" po 10. sezonie?
Marta Wawrzyn
4 czerwca 2016, 18:33
Po 10. sezonie "The Big Bang Theory" obsadzie pokończą się kontrakty. Czy to znaczy, że jest szansa, aby serial odszedł na zasłużoną emeryturę?
Po 10. sezonie "The Big Bang Theory" obsadzie pokończą się kontrakty. Czy to znaczy, że jest szansa, aby serial odszedł na zasłużoną emeryturę?
Ponieważ obsadzie "The Big Bang Theory" po 10. sezonie mają się skończyć kontrakty, Kunal Nayyar (serialowy Raj) był pytany na MCM Comic Conie w Londynie o to, czy serial też może się skończyć już za rok.
– Następny sezon rzeczywiście może być ostatnim sezonem "The Big Bang Theory". Tak wynika z kontraktów. Szczerze mówiąc, zdaję sobie sprawę, że ludzie chcą wiedzieć, co się stanie po 10. sezonie. I ja nie wiem, co się stanie – powiedział aktor. – Gdyby to zależało tylko ode mnie, chciałbym robić serial tak długo, jak długo będziecie nas chcieli oglądać – dodał.
Podobnie zareagowała Melissa Rauch (serialowa Bernadette), która na pytanie, czy będzie chciała zostać w serialu po 10. sezonie, odpowiedziała, że oczywiście, ale w tej chwili jest za wcześnie, aby o tym rozmawiać.
W 2014 roku grająca główne role trójka aktorów – Johnny Galecki, Jim Parsons i Kaley Cuoco – podpisała trzyletnie kontrakty, zgodnie z którymi każde z nich zarabia milion dolarów za odcinek. Czyli dokładnie tyle, ile kiedyś płacono szóstce z "Przyjaciół". Nie wiadomo, co będzie, kiedy w przyszłym roku te kontrakty się skończą. Ale wiadomo, że "The Big Bang Theory" to najchętniej oglądany serial sezonu 2015/2016. To wystarczający powód, by serial kontynuować jeszcze przez kilka lat.
Pytanie o to, czy serialu nie powinno się zakończyć po 10 sezonach, nie pojawia się po raz pierwszy. W grudniu 2015 roku showrunner serialu Steve Molaro powiedział w rozmowie z The Hollywood Reporter, że jego zdaniem 10. sezon może już być finałowy, choć oczywiście jest za wcześnie, żeby cokolwiek przewidzieć. Jak mówił, koniec po 10 sezonach wydaje się całkiem realny, ale on po prostu robi kolejne odcinki i nie myśli o tym, co będzie za ileś miesięcy.
Jednak to, że wszyscy dopuszczają możliwość zakończenia "The Big Bang Theory" po 10 sezonach, tak naprawdę niewiele znaczy. CBS znany jest z tego, że kontynuuje swoje seriale przez kilkanaście lat, jeśli tylko oglądalność dopisuje. A z tym akurat "The Big Bang Theory" nie ma problemu.