Co George R.R. Martin zdradził twórcom serialu?
Marta Wawrzyn
25 maja 2016, 16:33
Autor "Pieśni Lodu i Ognia" zdradził kilka ważnych twistów twórcom serialowej "Gry o tron". Ale czy to znaczy, że serial zaspoileruje nam książki?
Autor "Pieśni Lodu i Ognia" zdradził kilka ważnych twistów twórcom serialowej "Gry o tron". Ale czy to znaczy, że serial zaspoileruje nam książki?
Dwa lata temu George R.R. Martin spotkał się w Santa Fe z producentami "Gry o tron", żeby nakreślić im plan na dalszą część swojej opowieści. Jak pewnie się domyślacie, David Benioff i Dan Weiss o niczym ważnym nie decydują sami, wszystkie główne twisty pochodzą od autora książek.
W rozmowie z "Entertainment Weekly" twórcy serialu mówią, że w rozmowie tej padły przede wszystkim trzy duże twisty, z których dwa już zobaczyliśmy. Pierwszy to poświęcenie w 5. sezonie córki przez Stannisa Barathona. Drugi widzieliśmy w najnowszym odcinku – to historia Hodora i jego imienia. George R.R. Martin od pierwszej książki swojej sagi wiedział dokładnie, skąd wzięło się imię Hodor i jaka była historia tej postaci. A co z trzecim szokującym twistem? Twórcy serialu obiecują, że ten poznamy na samym końcu.
6. sezon "Gry o tron" to pierwszy, który opowiada tę część całej historii, której nie znają czytelnicy "Pieśni Lodu i Ognia". Wcześniej producenci serialu mówili, że serial nie zaspoileruje książek, bo choć oczywiście będą punkty wspólne i historia będzie zmierzać w tym samym kierunku, to jednak wiele rzeczy będzie się różnić od siebie.
– Ludzie mówią, że książki mogą zostać zapoilerowane, ale nie jest prawda. Wiele z tego, co my tworzymy, różni się w tym momencie od książek. I choć pewne kluczowe elementy będą takie same, nie będziemy się nad nimi aż tak rozwodzić – i George pewnie też nie. Ludzie będą bardzo zaskoczeni, kiedy przeczytają książki po obejrzeniu serialu. One będą się różnić w naprawdę wielu aspektach – powiedział David Benioff.