Oto, co już wiemy o 2. serii "American Crime Story"
Marta Wawrzyn
7 kwietnia 2016, 12:33
"American Crime Story" powróci za rok z 2. sezonem opowiadającym zupełnie inną historię. The Hollywood Reporter zebrał 10 rzeczy, które już wiemy o tym powrocie.
"American Crime Story" powróci za rok z 2. sezonem opowiadającym zupełnie inną historię. The Hollywood Reporter zebrał 10 rzeczy, które już wiemy o tym powrocie.
1. sezon "American Crime Story" zachwycał od pierwszego do ostatniego odcinka (tu znajdziecie recenzję finału), co oznacza, że Ryan Murphy i spółka za rok będą mieli jeszcze trudniej, bo oczekiwania będą ogromne. Plany mają znowu bardzo ambitne, a serwis The Hollywood Reporter wylicza w 10 punktach, co już teraz wiemy o 2. sezonie "American Crime Story" (który zresztą oficjalnie nie został jeszcze zamówiony, ale to tylko formalność).
1. Nowy sezon będzie opowiadać o huraganie Katrina. Huragan Katrina i jego straszne skutki – taki jest pomysł na 2. sezon "American Crime Story". – To wielka, epicka opowieść. Z jednej strony to historia katastrofy z całym ogromem ludzkich tragedii, a z drugiej, mamy tu mnóstwo fascynujących mniejszych historii. Czemu tamy były wadliwe? Jak to się stało? Dlaczego w niektórych szpitalach wyłączone były systemy podtrzymywania życia? Jak to się stało, że tyle osób wylądowało w Superdome i żyło tam w nędznych warunkach? – tak o nowym sezonie opowiada szef FX John Landgraf.
2. Definicja "zbrodni" zostanie rozszerzona. To oczywistość – w 1. sezonie mieliśmy morderstwo, w drugim serial opowiadać będzie skomplikowaną historię, pełną ludzkich tragedii, urzędniczej niekompetencji itp., itd. – Rzeczywiście nie jest to pojedyncze morderstwo, jak przypadku sprawy O.J.-a, ale przy okazji huraganu Katrina miało miejsce mnóstwo poważnych przestępstw – powiedział John Landgraf. – Chcę, żeby ten serial był świadomą społecznie analizą różnych typów zbrodni z całego świata. I w mojej opinii, Katrina była p***oną zbrodnią – zbrodnią przeciwko wielu ludziom, którzy nie byli w stanie walczyć, i my będziemy to traktować jako zbrodnię. O to właśnie chodzi w tym serialu – dodał Ryan Murphy.
3. Scenarzyści już zabierają się do pisania. Scenarzyści już zaczynają swoją pracę, ale co ciekawe nastąpiły tu pewne zmiany. Scott Alexander i Larry Karaszewski, którzy napisali scenariusz do 1. sezonu na bazie książki Jeffreya Toobina "The Run of His Life: The People v. O.J. Simpson", nie znajdują się w ekipie scenarzystów 2. sezonu. Nie wiadomo też, jaki będzie materiał źródłowy.
4. Będzie mała grupka bohaterów. Jak zdradził Ryan Murphy w rozmowie z THR, plan jest taki, że będziemy śledzić grupkę sześciu, może ośmiu osób. Na ich przykładach pokazane zostaną różne oblicza tej tragedii, poczynając od Superdome, przez szpitale, aż po tych, których wpakowano do autobusów i porzucono z dziećmi bądź zmuszono do chodzenia w workach na śmieci przez wiele dni.
5. Główne postacie nie będą oparte na prawdziwych ludziach. THR zapytał jednego z reżyserów "American Crime Story", Anthony'ego Hemingwaya, czy zobaczymy jakieś znane twarze w 2. sezonie. – Choć nie jestem pewny, jakie będą ostateczne decyzje, ja bym chciał przede wszystkim tu zobaczyć prawdziwych ludzi. Kiedy masz zwykłych ludzi, nie jakieś ikony czy celebrytów, to sprawia, że z historią można się identyfikować. Widzowie mogą w tym zobaczyć siebie i zrozumieć tych ludzi. Mogą stać się częścią tego – powiedział Hemingway.
6. Obsada 1. sezonu deklaruje chęć udziału w drugim. Nie ma oficjalnego potwierdzenia, kto się pojawi w 2. sezonie "American Crime Story". Już wcześniej swoje zainteresowanie wyraził Courtney B. Vance – serialowy Johnnie Cochran – a teraz dołączył do niego John Travolta. Oczywiście ostateczne decyzje będą należały do producentów. – Bardzo mnie interesuje historia Katriny, bo ja i moja żona byliśmy częścią tego w prawdziwym życiu. Pomagaliśmy rozwozić zapasy żywności dla ludzi, więc to dla mnie coś osobistego. Rzeczywiście mnie to dotyka – wyjaśnił Travolta w rozmowie z THR.
7. John Travolta ma pewien pomysł na nowy sezon. Travolta podrzucił już scenarzystom pomysł na jedną scenę, oparty na własnych doświadczeniach. – Ci ludzie stracili rodziny i domy, a jednak poszukiwali innych osób, które przeżyły, bo nikt się nie pojawił z pomocą. Pamiętam, jak taki wielki facet na mnie spojrzał i zaczął płakać. On ściskał mnie, ja ściskałem jego, choć go nawet nie znałem. Wszystko dlatego, że rozpoznał moją twarz i w tym chaosie to było pierwszą oznaką, że nadchodzi pomoc. Uwielbiam ten moment. Nie wiem, co oni napiszą, ale ten jeden moment jest dla mnie ekwiwalentem sceny z finału, kiedy Chris Darden ściskał rodzinę Goldmanów. Prędzej czy później coś takiego musi nastąpić – opowiadał aktor.
8. Cuba Gooding Jr. chce znów pracować z Ryanem Murphym. Cuba Gooding Jr. wyraził chęć, by pracować znów z Ryanem Murphym, ale nie powiedział, czy oznacza to chęć udziału w 2. sezonie "American Crime Story". – Jestem bardzo zainteresowany pracą z Ryanem Murphym, więc jeśli do mnie zadzwoni, na pewno będę gotów – powiedział aktor.
9. To nie będzie drugie "Treme". Anthony Hemingway, który był również reżyserem i producentem "Treme" HBO, zapewnia, że "American Crime Story" będzie zupełnie inne. – "Treme" opowiadało inną część tej historii, skupiało się na ludziach powracających do domów i starających się odbudować swoje życie. Zaś "American Crime Story" – tak myślę – skupi się na samych początkach, na ogromie tej zbrodni i tragedii, kiedy to wszystko się zaczęło. Myślę, że będzie to miało taką samą moc i będzie tak samo skuteczne jak sprawa O.J.-a, ale w mniej tradycyjny sposób. Tam popełniono wiele zbrodni, które nigdy nie znalazły się w sądzie – opowiadał Hemingway.
10. To nie będzie akt oskarżenia prezydenta George'a W. Busha. THR zapytał Johna Landgrafa, czy "American Crime Story" dotknie sfery politycznej. – Myślę, że skoro były pytania o reakcję rządu federalnego na tragedię, to serial będzie musiał się do tego odnieść. Ale nie wiemy wystarczająco dużo, żeby oskarżać, z tym trzeba się jeszcze przespać. Nigdy nie słyszałem, żeby ktoś sugerował, iż administracja Busha była odpowiedzialna za pęknięcie tam. Dla mnie to nie polityczna administracja – a już na pewno nie na szczeblu federalnym – powinna tu zostać pociągnięta do odpowiedzialności – powiedział szef FX.