Twórca "House'a": On nie próbował zabić Cuddy w finale
Marta Wawrzyn
3 czerwca 2011, 22:23
Finał 7. sezonu "House" nie spodobał się nawet najwierniejszym fanom. David Shore tłumaczy, że to nie tak. House wcale nie próbował zabić Cuddy.
Finał 7. sezonu "House" nie spodobał się nawet najwierniejszym fanom. David Shore tłumaczy, że to nie tak. House wcale nie próbował zabić Cuddy.
Scenę z dr. House'em wjeżdżającym autem do salonu dr Cuddy wiele osób zinterpretowało jednoznacznie: on chciał ją zabić. David Shore, producent i twórca serialu tłumaczy na łamach TV Line, że to nie tak. Ekscentryczny lekarz może i jest dziwakiem, ale nie jest mordercą.
Shore wyjaśnia to bardzo długo, tak żeby przekonać każdego niedowiarka:
Jestem świadom tej reakcji i choć nie jest ona powszechna, to coś, nad czym musimy się zastanowić. Nie było to zamierzone. On oczywiście robił coś szalonego, ale nie próbował zabić. Jeśli dokładniej obejrzycie ten odcinek, zobaczycie, że oni wszyscy opuszczają pokój zanim on tam wjeżdża. I on to widzi.
Po drugie, kiedy on wychodzi, mówi [do Wilsona]: Masz rację, czuję się lepiej. I faktycznie czuje się lepiej, co znaczy, że osiągnął swój cel. Nie zbzikował. Chciał ją zranić, ale nie fizycznie. Dostał, co chciał. Oczywiście to było szalone i nieodpowiedzialne, i niebezpieczne, ale nie miał zamiaru jej zamordować.
Te wyjaśnienia powinny wystarczyć, żeby wyjaśnić każdą dwuznaczność. Inna sprawa, że skoro trzeba tę scenę wyjaśniać, to znaczy, że po prostu nie była ona dobrze zrobiona.