Wasze hity tygodnia – które seriale wygrały?

1. "Fargo" – sezon 2, odcinek 8 ("Loplop")

Ola: Już nie wiem, jak "Fargo" chwalić. Odcinek bezapelacyjnie należał do Peggy, która jednocześnie zaprezentowała fascynujące, czyste szaleństwo i trzeźwe jak zimowy poranek abstynenta myślenie pod ogromną presją. Ale poza Peggy zagrało ponownie absolutnie wszystko: drugi plan, trzeci plan, scenografia, ścieżka dźwiękowa. Scena na stacji benzynowej, niby zwykła rozmowa, przyspiesza tętno, podnosi ciśnienie i sprawia że człowiekowi nagle jakoś niekomfortowo we własnej skórze. Brawo, brawo, brawo i deszcz nagród!

2. "Homeland" – sezon 5, odcinek 9 ("The Litvinov Ruse")

Victoria: Allison w końcu została zdemaskowana. Ale to nie to wzbudziło największe emocje w tym odcinku. Końcówka sprawiła, że siedziałam na krawędzi fotela i umieram z ciekawości, czekając na kolejny odcinek. Chociaż coś czuję, że Quinna jeszcze zobaczymy.

3. "You, Me and the Apocalypse" – sezon 1, odcinek 10

Kometa: Finał wywrócił znaczenie całego sezonu i jednocześnie zostawił dużą niewiadomą. Do ostatniej minuty uważałem, że to zamknięta historia, której nie będzie się dało pociągnąć dalej bez straty dla jakości i w ogóle sensu fabuły. Teraz sądzę, że nie tylko można, ale grzechem byłoby nie powiedzieć widzom, co się stało dalej.

"The Affair" – sezon 2, odcinek 9

Hamaknabanana: Odcinek był wspaniały. Przez cały odcinek siedziałam wciśnięta w fotelu. Realizatorzy zagwarantowali nam tornado, które przemknęło przez cały ten odcinek. Noah szalejący na imprezie, poród Alison – bardzo dramatyczny. Pożar. To wszystko było oazą dla moich oczu!

"Doktor Who" – sezon 9, odcinek 11 ("Heaven Sent")

Ja: To, co się tu wydarzyło, nie tylko spełniło moje oczekiwania, ale je wielokrotnie przewyższyło. Peter Capaldi tylko po raz kolejny pokazał, że niczym nie ucieka od swoich poprzedników, a nawet ich przewyższa. A cliffhanger nie daje mi spać po nocach. Brawo Moffat, dalej to potrafisz!

"American Horror Story" – sezon 5, odcinek 8 ("The Ten Commandments Killer")

G.: Coraz lepszy ten sezon jest. Fabuła jest już naprawdę klarowna, a gra aktorska na naprawdę wysokim poziomie (James March!). Ostatnia scena ulgi Iris, iż nie musi udawać przed "prawdziwym" Johnem – mistrzowska! AHS w tym sezonie to nie tylko świetne ujęcia, muzyka czy stroje. To przede wszystkim naprawdę dobra fabuła!

"Pozostawieni" – sezon 2, odcinek 9 ("Ten Thirteen")

LuKe: Za fundament pod ekstremalnie ekscytujący finał. Za piękną, niepokojącą, charyzmatyczną, zjawiskową, hipnotyzującą Meg. I za to, że Damon Lindelof i spółka naprawdę wiedzą, co robią, i dają tego wyraz w perfekcyjnie skrojonej fabule, w której wszystkie części układanki wspaniale znajdują swoje miejsce.

"iZombie" – sezon 2, odcinek 8 ("The Hurt Stalker")

Asia: Za ataki zazdrości Liv.