19 listopada 2011, 15:27
Miały być dwie godziny, będzie tylko półtorej. Stacja FX zdecydowała się skrócić grudniowy finał "American Horror Story".
Miały być dwie godziny, będzie tylko półtorej. Stacja FX zdecydowała się skrócić grudniowy finał "American Horror Story".
Tylko 90 minut ma trwać grudniowy finał "American Horror Story" – donosi Deadline. Zamiast 13 odcinków widzowie dostaną więc de facto 12,5. Nie wynika to ze złośliwości stacji, tylko z braku czasu twórców nowego serialu.
Pilota zamówiono pod koniec lutego. Jego twórcy Ryan Murphy i Brad Falchuk nie mogli zacząć nad nim pracy, zanim nie zamknęli 2. sezonu "Glee". Produkcja "American Horror Story" odbywała się w wariackim tempie – i po prostu nie starczyło czasu na nakręcenie długiego finału. Zwłaszcza że FX chciała go pokazać przed świętami, a nie w nowym roku. Skrócony finał jest więc efektem kompromisu między stacją a twórcami serialu.
Amerykańscy widzowie zobaczą finał "American Horror Story" 21 grudnia. Serial ma już zamówienie na 2. sezon. Deadline sugeruje, że może on mieć więcej niż 13 odcinków.