Czemu "Gra o tron" się opóźni? Fani mają teorię
Marta Wawrzyn
4 listopada 2015, 20:12
HBO zmieniło harmonogram i w związku z tym premiera 6. sezonu "Gry o tron" najprawdopodobniej się opóźni. Pytanie brzmi, czy zmiana harmonogramu to przyczyna całego zamieszania, czy może skutek.
HBO zmieniło harmonogram i w związku z tym premiera 6. sezonu "Gry o tron" najprawdopodobniej się opóźni. Pytanie brzmi, czy zmiana harmonogramu to przyczyna całego zamieszania, czy może skutek.
Kilka dni temu pojawiła się informacja, że w tym sezonie zimowe seriale HBO startują miesiąc później niż zwykle. Zazwyczaj rozpoczynały się one w styczniu, tym razem będziemy czekać aż do lutego. Nowy serial "Vinyl" będzie miał premierę 14 lutego, zaś "Dziewczyny" i "Togetherness" powrócą 21 lutego.
Bardzo szybko policzono, że w związku z tym opóźni się premiera 6. sezonu "Gry o tron" – bo po prostu nie ma innej opcji. HBO emituje swoje oryginalne programy w niedzielne wieczory przez dwie godziny, więc miejsce w ramówce dla "GoT" znajdzie się dopiero pod koniec kwietnia albo wręcz na początku maja.
Pytanie, co tutaj jest przyczyną, a co skutkiem. Serwis Uproxx prezentuje dość oczywistą teorię fanowską, która mówi, że nie tyle zmiana harmonogramu przez HBO będzie przyczyną opóźnienia "Gry o tron", co raczej "Gra o tron" przyczyniła się do tej zmiany.
To znaczy HBO daje kilka dodatkowych tygodni George'owi R.R. Martinowi na dokończenie jego nowej książki, "The Winds of Winter". Dzięki opóźnieniu startu nowego sezonu serialu czytelnicy Martina będą mogli najpierw sprawdzić w książce, co się stało z Jonem Snowem, i dopiero potem zabrać się za oglądanie tego samego w nieco innej wersji w telewizji.
Trzeba przyznać, że ma to sens, w końcu "Gra o tron" to nie tylko serial. To całe imperium, które musi na siebie zarabiać. Dla nikogo nie byłoby to korzystne, gdyby nowa książka Martina ukazała się później niż nowy sezon serialu. Stąd opóźnienie wydaje się uzasadnione.
Ale na tym etapie to tak naprawdę ciągle zgadywanka. Wiemy tylko, kiedy startują "Vinyl", "Dziewczyny" i "Togetherness". Cała reszta to wróżenie z fusów.