Nowa "Gra o tron" będzie później niż zazwyczaj?
Marta Wawrzyn
30 października 2015, 12:32
HBO przyzwyczaiło nas do tego, że nowy sezon "Gry o tron" rozpoczyna się albo pod koniec marca, albo na samym początku kwietnia. 6. sezon prawdopodobnie zacznie się później, co wynika z opóźnionego startu zimowych seriali.
HBO przyzwyczaiło nas do tego, że nowy sezon "Gry o tron" rozpoczyna się albo pod koniec marca, albo na samym początku kwietnia. 6. sezon prawdopodobnie zacznie się później, co wynika z opóźnionego startu zimowych seriali.
Żadna telewizja nie miała tak prostego harmonogramu jak HBO – przynajmniej do tej pory. Nowe sezony seriali zaczynały się we wrześniu, styczniu, kwietniu i czerwcu, bardzo łatwo więc dawało się wyliczyć, kiedy wrócą nasze ulubione produkcje. "Gra o tron" zawsze startowała albo pod koniec marca, albo w pierwszych dniach kwietnia. Tym razem jednak postanowiono zamieszać.
Jak pisaliśmy dziś rano, zimowe seriale nie wracają w styczniu. "Vinyl" będzie miał premierę dopiero 14 lutego, a "Dziewczyny" i "Togetherness" 21 lutego. Jak łatwo wyliczyć – co czynią takie serwisy jak Entertainment Weekly czy Vulture – wszystkie wyżej wymienione tytuły zakończą sezony dopiero w drugiej połowie kwietnia.
"Vinyl" rozpoczyna się dwuodcinkową premierą, jeśli więc będzie emitowany bez przerw, składający się z 10 odcinków sezon zakończy się 10 kwietnia. "Gra o tron" teoretycznie mogłaby wejść na jego miejsce tydzień później, czyli 17 kwietnia. Ale wciąż będą wtedy emitowane obie komedie – "Dziewczyny" i "Togetherness", które zakończą sezon dopiero 24 kwietnia.
Jeśli więc "Gra o tron" ma powrócić razem z "Doliną Krzemową" i "Veepem", to oznacza premierę dopiero 1 maja. To oczywiście jest tylko zgadywanka, ale mająca uzasadnienie, bo opierająca się na zwyczajach, które panowały w HBO od lat przy układaniu ramówki.
Ale na opóźnieniu premiery nowego sezonu "Gry o tron" się nie skończy, mamy tu do czynienia z efektem domina. Czyli w czerwcu nie wróci "Detektyw" – który na razie nie ma zamówienia na 3. sezon i tak naprawdę może nie wrócić w ogóle.
Nie wiadomo też, co z "Westworld". Serial miał być wielkim hitem jesieni 2015, potem mówiło się o styczniu 2016, teraz nie słychać już kompletnie nic na temat daty premiery. Przy założeniu, że "Gra o tron" wróciłaby pod koniec kwietnia bądź 1 maja, "Westworld" wciąż ma szansę na premierę w lipcu. Oby tylko był gotowy do tego czasu.