14 listopada 2011, 11:53
W "Ringerze" będziemy mogli zobaczyć aktora bardzo dobrze znanego z "Supernatural". I wygląda na to, że może to być całkiem istotny wątek.
W "Ringerze" będziemy mogli zobaczyć aktora bardzo dobrze znanego z "Supernatural". I wygląda na to, że może to być całkiem istotny wątek.
W nadchodzącym odcinku "Ringera" zobaczymy Mishę Collinsa znanego lepiej z roli Castiela w "Supernatural". Zagra on Dylana, który kiedyś znał Bridget i Siobhan jeszcze w Tahoe. Był on jedną z przyczyn, dla których między siostrami stało się to, co się stało.
Misha Collins może być magnesem dla widzów, co pomogłoby nieco wynikom oglądalności – już nie tak wysokim jak to miało miejsce w przypadku pilota serialu. A jego postać może odpowiednio skomplikować akcję, czyniąc ją ciekawszą. Jak będzie – zobaczymy.
Na pewno ciekawy jest plakat promujący listopadowe odcinki "Ringera".