John Oliver nabija się z Korwina-Mikkego [wideo]
Marta Wawrzyn
28 września 2015, 17:13
Polska załapała się programu Johna Olivera i, jak już pewnie się domyślacie, to nie jest dobra wiadomość. Brytyjski komik zrobił materiał o kryzysie imigracyjnym w Europie, a nasz eurodeputowany Janusz Korwin-Mikke był jedną z jego gwiazd.
Polska załapała się programu Johna Olivera i, jak już pewnie się domyślacie, to nie jest dobra wiadomość. Brytyjski komik zrobił materiał o kryzysie imigracyjnym w Europie, a nasz eurodeputowany Janusz Korwin-Mikke był jedną z jego gwiazd.
Najnowszy odcinek "Przeglądu tygodnia z Johnem Oliverem" dotyczył kryzysu imigracyjnego w Europie, o którym bardzo dużo i bardzo emocjonalnie mówi się również w Polsce. Zwłaszcza kiedy wypowiadającym się jest prawicowy polityk, taki jak Janusz Korwin-Mikke, który ostatnio szaleje w europarlamencie.
Oliver w swoim programie zaprezentował kilka przerażających wypowiedzi na temat syryjskich imigrantów. Wśród nich znalazło się takie oto wystąpienie naszego eurodeputowanego:
Gdybyśmy zlikwidowali zasiłki socjalne, to ludzie, którzy nie chcą pracować, a tylko korzystać z zasiłków, nie przyjeżdżaliby do Polski i reszty Europy. Odsyłamy tych, którzy chcą pracować, i przyjmujemy tych, którzy nie chcą. To niedorzeczna polityka, która prowadzi do inwazji ludzkich śmieci. Powiedzmy to sobie jasno – ludzkich śmieci, którzy nie chcą pracować.
Prowadzący "Przegląd tygodnia" podał dane, z których wynika, że to nieprawda i że na imigrantach można tylko skorzystać. Fragment dotyczący wypowiedzi JKM znajdziecie ok. 10. minuty i choć jest to tylko jedna z mocnych rzeczy, które pokazuje w tym materiale Oliver, Polska nie ma z czego być dumna. Cały świat może oglądać w HBO i na YouTube naszego polityka wrzeszczącego, że przeżywamy inwazję ludzkich śmieci. A na dodatek zostało to zestawione z niepełnosprawną dziewczynką z Syrii, która uwielbia "Days of Our Lives".
Janusz Korwin-Mikke został przy okazji porównany do Mr. Sixa, zabawnego staruszka, który reklamuje sieć parków rozrywki Six Flags. Chyba nie o taki rozgłos chodziło.