Arya, Khaleesi, Tyrion – tak ludzie nazywają dzieci
Marta Wawrzyn
20 sierpnia 2015, 17:33
Brytyjscy widzowie oszaleli na punkcie "Gry o tron", tak jak kiedyś Polacy szaleli za "Niewolnicą Isaurą". Efekt jest taki, że coraz więcej dzieciaków nosi takie imiona, jak Khaleesi, Tyrion albo Theon. I tylko żadnego Hodora nie znaleźliśmy.
Brytyjscy widzowie oszaleli na punkcie "Gry o tron", tak jak kiedyś Polacy szaleli za "Niewolnicą Isaurą". Efekt jest taki, że coraz więcej dzieciaków nosi takie imiona, jak Khaleesi, Tyrion albo Theon. I tylko żadnego Hodora nie znaleźliśmy.
To już nie jest dziwactwo, a prawdziwy trend. Brytyjczycy nadają swoim dzieciom imiona z "Gry o tron". Biuro statystyk narodowych (ONS) wypuściło listę imion, które były najczęściej wybierane w zeszłym roku. Na pierwszych miejscach są Amelia i Oliver (nie, wcale nie Mohammed, jak straszą niektórzy).
Ale na liście można też znaleźć bardzo dużo imion z "Gry o tron". Ze statystyk wynika, że 244 brytyjskie dziewczynki otrzymały w zeszłym roku imię Arya, a 53 – Khaleesi. Daenerys jest dużo mniej popularna, nazwano tak tylko 9 dziewczynek. Wśród chłopców rządzą Theon (18) i Tyrion (17). Na dalszych miejscach są jeszcze Sansa (6) oraz Bran, Brienne i Sandor (po 4). Brienne dopiero weszła do gry – rok wcześniej w Wielkiej Brytanii nie było jeszcze żadnej dziewczynki o tym imieniu. Podobnie wygląda sytuacja z Sandorem.
Kiedy wpisaliśmy w wyszukiwarkę ONS "Hodor", nie wyskoczyło nic, co znaczy, że Brytyjczycy nie zwariowali jeszcze do reszty i nie ma na Wyspach żadnego Hodora. Ale ten fenomen i tak można już porównać do tego, co się działo w Polsce, kiedy w telewizji leciała "Niewolnica Isaura".
BuzzFeed prezentuje wykres, pokazujący, jak imiona z "Gry o tron" zyskiwały na popularności – widać wyraźnie, że z roku na rok to coraz większy fenomen. Już kilkanaście lat temu, kiedy dostępne były książki George'a R.R. Martina, ale serial nikomu się nawet nie śnił, niektóre dzieciaki nosiły imiona Bran albo Theon. Prawdziwy szał związany jest jednak nie z książkami, a z serialem HBO, który co roku zyskuje kolejne miliony fanów.