A jednak Jon Snow wróci? Mamy nowe informacje
Marta Wawrzyn
22 lipca 2015, 18:03
Internet wariuje na widok każdego strzępka informacji dotyczącego Kita Haringtona, jego włosów i zwyczajów podróżnych. Ale tym razem to chyba coś więcej. Uwaga na spoilery.
Internet wariuje na widok każdego strzępka informacji dotyczącego Kita Haringtona, jego włosów i zwyczajów podróżnych. Ale tym razem to chyba coś więcej. Uwaga na spoilery.
Najpierw sensację wywołała fryzura Kita Haringtona – wciąż taka sama jak w "Grze o tron"! – potem ktoś z fanów dostrzegł go na lotnisku w Belfaście, czyli blisko planu serialu. A teraz serwis Watchers on the Wall donosi, że aktor podróżuje regularnie pomiędzy Londynem a stolicą Irlandii Północnej.
Dla niepoznaki nosi związane włosy, ale fani nie dają się nabrać i zawsze znajdzie się ktoś, kto zrobi mu zdjęcie. Najczęściej z tyłu, tak żeby sam zainteresowany tego nie widział. Osoby, które go spotkały i prosiły o wspólne zdjęcie, donoszą, że aktor odmawia. Zapewne nie ze złośliwości, tylko dlatego, że sama jego obecność w Belfaście to spoiler.
Oczywiście Harington może być obecny na planie tylko po to, aby grać zwłoki Jona Snow. Ale trudno w to uwierzyć, jeśli wziąć pod uwagę, że zaliczył już kilka wycieczek w tę i z powrotem. Zwłoki nie muszą czytać scenariusza, żywy Jon Snow to co innego.
Zdjęcie Haringtona na lotnisku zostało zrobione przez Lucy, czytelniczkę Watchers on the Wall, która leciała tym samym samolotem, co aktorzy z "Gry o tron" (Harington i Tom Wlaschiha).