"Outlander" w 2. sezonie to "zupełnie nowy serial"
Marta Wawrzyn
12 lipca 2015, 20:08
Na tegorocznym Comic-Conie pojawiła się ekipa "Outlandera", zaopatrzona w garść spoilerów i kilka fotek pokazujących Jamiego, Claire i Francję-elegancję, która zapanuje w 2. sezonie. Pokazano też wpadki z planu z 1. sezonu.
Na tegorocznym Comic-Conie pojawiła się ekipa "Outlandera", zaopatrzona w garść spoilerów i kilka fotek pokazujących Jamiego, Claire i Francję-elegancję, która zapanuje w 2. sezonie. Pokazano też wpadki z planu z 1. sezonu.
Kiedy w zeszłym roku ekipa "Outlandera" pojawiła się na Comic-Conie, najbardziej znaną osobą był Ronald D. Moore, twórca "Battlestar Galactica". Dziś Sam Heughan i Caitriona Balfe to już serialowe gwiazdy pierwszej wielkości, a 2. sezon serialu Starz – który będzie liczył 13 odcinków – budzi ogromne zainteresowanie. Zdjęcia już się rozpoczęły, ale trailera niestety jeszcze nie zaprezentowano. Pojawiło się za to sporo spoilerów na temat 2. sezonu.
– To będzie zupełnie nowy serial – obiecał Ronald D. Moore. – Wybieramy się do Paryża. Oni będą próbowali powstrzymać powstanie jakobitów. A poza tym Claire jest w ciąży. Pierwszy sezon to były zaloty, teraz oni są małżeństwem – opowiadał twórca "Outlandera". I zdradził, że Fraserowie nie zostaną na zawsze we Francji, w drugiej połowie sezonu akcja znów przeniesie się do Szkocji. Obecnie ekipa dużo podróżuje – Paryż udaje czeska Praga, natomiast sceny dziejące się we wnętrzach kręcone są na Wyspach Brytyjskich, ale częściowo też we Francji.
"Outlander" to serial oparty na książkach, ale nie trzymający się ich kurczowo. Ronald D. Moore powiedział, że przeniesienie na ekran drugiego tomu było dużo trudniejsze niż pierwszego, bo teraz wszystko jest dużo bardziej skomplikowane. Ale nawet jeśli będziemy mieć wrażenie, że serial idzie w zupełnie innym kierunku, to tylko złudzenie. – Zawsze staramy się wrócić tam, gdzie jest książka. Zachowujemy ducha książki. Jestem dumny z mojej ekipy, wydaje mi się, że znów się udało. Drugi sezon to większe wyzwanie, wszystko trzeba było zbudować znów od zera – opowiadał Moore.
W 2. sezonie w "Outlanderze" zmieni się ton – wszystko dlatego, że nagle znajdziemy się w mieście, i to najbardziej ludnym mieście w tamtych czasach. Już na pierwszy rzut oka serial będzie wyglądał inaczej, w końcu zamiast szkockich górali będziemy mieli francuską arystokrację i wytworne salony. Szkocką wełnę, kamienne ściany i drewno zastąpią świece, złocenia, satyna. To wszystko sprawi, że nastrój będzie panował zupełnie inny.
Sam Heughan zdradził, że wszyscy będą mówić sporo po francusku, on też, problem w tym, że jego francuski jest naprawdę fatalny. Z kolei Caitriona Balfe opowiadała o scenach w szpitalu, gdzie Claire będzie spędzała sporo czasu. Dzięki pracy w szpitalu ona znów zacznie czuć się sobą, mimo że po raz kolejny znalazła się w zupełnie nowym, obcym otoczeniu. Aktorka mówiła też, że ciąża Claire wkrótce stanie się widoczna i że trochę czasu zajęło jej przyzwyczajenie się do sztucznego brzucha, który musi nosić na planie.
Ujawniono także, że jeden odcinek z 2. sezonu napisze sama Diana Gabaldon. Kiedy jednak pytano pisarkę, czy wie, ile jeszcze tomów powstanie, odpowiedziała, że nie ma pojęcia. Ale za to wie dokładnie, jaka będzie ostatnia scena ostatniej książki, i podzieliła się nią z Ronem Moorem oraz Samem Heughanem. Gabaldon zapewniła, że nie ma problemu ze zmianami wprowadzanymi w serialu i że wszystko jest z nią konsultowane. Czasem tylko musi mówić Moore'owi, żeby nie zabijał kogoś z bohaterów, bo ten ktoś będzie ważny w kolejnych tomach.
Trailera nie pokazano, ale dla rozluźnienia atmosfery zaprezentowano krótkie wideo z wpadkami z planu.