Emilia Clarke o dalszych losach Jona Snow [wideo]
Marta Wawrzyn
29 czerwca 2015, 18:03
Co dalej z Jonem Snow? Tego nie wie nikt poza George'em R.R. Martinem i twórcami serialowej "Gry o tron". Ale wypowiedzieć się może każdy, również grająca Daenerys Emilia Clarke, która ma swoje zdanie na ten temat. Spoilery, a jakże.
Co dalej z Jonem Snow? Tego nie wie nikt poza George'em R.R. Martinem i twórcami serialowej "Gry o tron". Ale wypowiedzieć się może każdy, również grająca Daenerys Emilia Clarke, która ma swoje zdanie na ten temat. Spoilery, a jakże.
I twórcy "Gry o tron", i Kit Harington mówią, że Jon Snow jest martwy i że "martwy znaczy martwy". Ale mało kto w to rzeczywiście wierzy – nawet jeśli on faktycznie teraz jest martwy, to nie znaczy, że nie da się go wskrzesić. Fani stworzyli już kilka mocnych teorii dotyczących dalszych losów tego bohatera.
A co o szansach Jona Snow na zmartwychwstanie sądzi Emilia Clarke? Aktorka wypowiedziała się na ten temat w MTV. Jak powiedziała, kiedy tylko przeczytała scenariusz finału, rozpłakała się, a potem zadzwoniła do twórców serialu i zabrała Kita Haringtona na drinki. Ale nie wie, czy rzeczywiście to jego koniec przygody z serialem, bo nikt jej takich rzeczy nie mówi.
"Wszyscy wiedzą, że ja nie potrafię kłamać. Dlatego mogę całkiem szczerze powiedzieć, że nie mam pojęcia, co się wydarzy. Gdybym miała obstawiać powiedziałabym, że szanse na powrót Jona to 50/50. Są tam przecież ludzie, którzy są w stanie przywrócić go do życia" – oznajmiła Emilia Clarke.